Elon Musk zakazał kolejnego słowa. Twitter nabija się z "króla wolności"
Okazało się, że Elon Musk jest przeciwnikiem płci. Tym razem właściciel Twittera postanowił zakazać słowa "cis", a użytkownicy nabijają się z jego wcześniejszych obietnic. Platforma przestaje być przyjazna osobom LGBTQ+?
Choć Twitter po przejęciu przez Elona Muska miał stać się platformą "wolności słowa", na której wszystkie głosy są mile widziane, nie do końca tak się stało. Ostatecznie wszystko zależy od tego, co popiera, a czego nie popiera Musk.
Podobne
- Twitter pozwala na deadnaming. Elon Musk popiera mowę nienawiści?
- Twitter odblokował konta związane z Kremlem. Co na to Elon Musk?
- Twitter nie będzie już darmowy? Elon Musk rozważa wprowadzanie opłat
- Zwolnienia w Twitterze. Wszystko przez osoby LGBTQ+
- Elon Musk zwolnił 6500 pracowników Twittera. "Nie bawiłem się dobrze".
Tym razem miliarder stwierdził, że nie podobają mu się słowa "cis" i "cispłciowość", które od teraz są wyrażeniami zakazanymi na platformie. Co tak bardzo przeszkadza w nich właścicielowi Twittera?
Elon Musk banuje słowa "cis" i "cispłciowość"
Jamesa Essesa to transfobiczny publicysta i współzałożyciel organizacji Thoughtful Therapists, która zajmuje się "troską o wpływ ideologii tożsamości płciowej na dzieci i młodzież". We wtorek 20 czerwca opublikował wpis, w którym skarży się na to, że transpłciowi aktywiści zaatakowali go, gdy napisał, że odrzuca słowo "cis".
"Wczoraj opublikowałem tweet z informacją, że odrzucam słowo 'cis' i nie chcę być nim określany. Od tego czasu otrzymuję mnóstwo wiadomości od transpłciowych aktywistów, którzy nazywają mnie 'cissy' i mówiących, że jestem 'cis', czy mi się to podoba, czy nie. Wyobraźcie sobie, co by było, gdyby role się odwróciły" - czytamy we wpisie Essesa.
W ramach krótkiego wyjaśnienia cispłciowość odnosi się do osób, których tożsamość płciowa jest zgodna z tą przypisaną im przy urodzeniu. Transpłciowość odnosi się do osób, których tożsamość płciowa nie zgadza się z tą nadaną im w dniu narodzin.
Na skargę Essesa postanowił odpowiedzieć sam Elon Musk. Właściciel Twittera przekazał, że osoby, które nękają innych na Twitterze, muszą liczyć się z konsekwencjami swoich czynów. Dodał, że słowa "cis" i "cispłciowy" są uważane za obraźliwe na platformie, a ich używanie może mieć mało przyjemne skutki.
Transfobia na Twitterze przez Elona Muska
Esses podziękował Elonowi za to, że "broni rzeczywistości i prawdy", ale internauci nie podzielają jego zachwytu nad działaniem Muska. Nabijają się z tego, że jest "królem wolności słowa", a jego supermocą są podwójne standardy. Sugerują też, żeby w takim razie zabronił takich wyrażeń jak "hetero" i "heteroseksualny".
To najprawdopodobniej nawiązania do tego, co ostatnio wydarzyło się na Twitterze. Przypomnijmy, że w kwietniu zmieniono politykę dotyczącą mowy nienawiści. Okazało się, że platforma pozwala teraz na deadnaming. Sam Musk niedawno polecił wszystkim rodzicom transfobiczny dokument, który początkowo Twitter oznaczył jako "nienawistne zachowanie".
Raport opublikowany w lutym pokazał, że po przejęciu platformy przez Elona liczba hejterskich tweetów skierowanych do osób LGBTQ+ znacząco wzrosła. Warto dodać, że zabronienie używania słowa "cis" może ograniczyć dyskusje na temat transpłciowości na Twitterze, co również może negatywnie wpłynąć na widoczność tej społeczności na platformie.
Popularne
- Jelly Frucik zablokowany na TikToku. "Ryczę i jestem w rozsypce"
- Kim są "slavic dolls"? Śmiertelnie niebezpieczny trend na TikToku
- Vibez Creators Awards - wybierz najlepszych twórców i wygraj wejściówkę na galę!
- Były Julii Żugaj szantażował jurorów "Tańca z gwiazdami"? Szalona teoria fanów
- Amerykanie nie umieją zrobić kisielu? Kolejna odsłona slavic trendu
- Quebonafide ogłosił finałowy koncert? "Będzie tłusto"
- Jurorka "Tańca z gwiazdami" węszy romans? "Ja nie widzę tej relacji"
- Chłopak Seleny Gomez się nie myje? Prawda wyszła na jaw
- Agata Duda trenduje za granicą. Amerykanie w szoku