Dubiel i Błoński "wyjaśnią sobie" wszystko na Fame MMA. Czemu się tak nienawidzą?
Biorąc pod uwagę przerośnięte ego jednego i drugiego YouTubera, będzie to walka wagi ciężkiej...
Fame MMA budzi spore kontrowersje, ale trzeba przyznać, że stało się też prawdziwym popkulturowym fenomenem. Mordobicie w wykonaniu patocelebytów zapewnia organizatorom fantastyczne wyniki oglądalności i gwarantuje konkretny napływ gotówki.
Podobne
- Fame MMA 9: Kto wygrał walki? Wardęga kontra Blonsky, Kizo i więcej
- ZŁOTY Marcin Dubiel w premierowym zwiastunie Fame MMA 10!
- Zawodnik Fame MMA inspiruje młodych fanów do łamania przepisów drogowych
- Marcin Dubiel zdradza, dlaczego zmieniła mu się twarz
- Kacper Błoński masakruje Marcina Dubiela na Instagramie. "OBSRA*IEC, G*ÓJ"
Nic dziwnego, że włodarze głowią się nad kolejnymi mocnymi nazwiskami, które przyciągną tłumy przed odbiorniki. Oczywiście najważniejszym kryterium jest tytułowy "fame".
Akurat tego nie brakuje zarówno Marcinowi Dubielowi, jak i Kacprowi Błońskiemu, którzy podczas kolejnej gali zmierzą się w walce wieczoru. Trzeba przyznać, że jest to bardzo dobrze obsadzony duet. W końcu nie jest tajemnicą, że youtuberzy się nie cierpią. Od czego zaczął się ten konflikt?
Gdy Dubiel był już znany w sieci dzięki swoim, często budzącym politowanie, prankom, Blonsky dopiero zaczynał karierę na YouTube. Kacprowi udało się wybić dopiero dzięki dołączeniu do Teamu X, który założył Stuu Burton. Uczestnikiem projektu był też Dubiel.
Notowania Kacpra dość szybko zaczęły rosnąć, a boom popularności przyszedł po wypuszczeniu piosenki Eluwina. Błoński, który w zaledwie kilka miesięcy zdobył wielką popularność, nieco odkleił się od rzeczywistości.
Zaczął narzekać, że nie zarabia tyle, ile powinien i gwiazdorzył na wszystkie inne możliwe sposoby. W końcu stwierdził, że sam zatroszczy się o siebie najlepiej i odszedł z agencji, zapewniając, że zawojuje świat jako raper.
Buńczuczne zachowanie Błońskiego, które doprowadziło do rozpadu Teamu X, nie spodobało się Dubielowi. Youtuber nie ukrywał, że ma żal do niewdzięcznego, domorosłego "rapera".
W rozmowie Patrykosem z Fame MMA Marcin zdradził, że zgodził się na propozycję występu w oktagonie tylko dlatego, że będzie mógł zmierzyć się Błońskim.
Od samego początku Kacper zachowuje się irracjonalnie i okazuje mi brak szacunku. Ja nic do niego nie miałem. Kacper co chwilę zmienia swoje decyzje - raz mi podaje rękę, raz nie. On gra w jakąś swoją gierkę i będziemy musieli sobie to wyjaśnić w oktagonie - powiedział. Dodał też, że jego "złość na Kacpra rośnie z każdym dniem".
Celebryci "wyjaśnią sobie" wszystko podczas starcia, do którego dojdzie 21 listopada. Jak myślicie, kto wygra?
Popularne
- PiriPiri zrobiło pierwsze w Polsce lody z kebabem. To nie jest żart
- Wersow wypuściła "Dorosłe serce". Śpiewa, że otrzymała chłód
- Rosyjski youtuber przesadził z prankami. Policja nie miała litości
- Pierwszy na świecie wyścig plemników. Będą zakłady, kamery, a nawet komentator
- "Best feeling, pozdro z fanem". O co chodzi w tym trendzie?
- Bombardiro Crocodilo i inne brainroty AI. Ten trend wyżre ci mózg
- Sylwester Wardęga przegrał z Marcinem Dubielem. Musi zapłacić 350 tys. zł?
- Gimpson (Gimper) ogłosił swój ostatni koncert. Klub wyprzedał W GODZINĘ
- Julia Żugaj ma nowego chłopaka? "Jest dla mnie teraz ogromnym wsparciem"