Drama z Lexy i Nitro. Tylko dlaczego mamy tutaj jeszcze Maję Staśko?!

Drama Lexy z Nitrem. Po co Staśko się tam wpiernicza?

Źródło zdjęć: © YouTube, Twitter.com
Oliwier NytkoOliwier Nytko,24.09.2021 13:00

W internecie rozegrała się drama związana z Lexy Chaplin i NitroZyniakiem. O co poszło? I dlaczego Maja Staśko musi włączać się w każdą dramę?

W ostatni czwartek doszło do dramy - influencerka Lexy Chaplin i youtuber The NitroZyniak stoczyli bój o przezywanie się i wyciąganie starych brudów z przeszłości. Swoje trzy grosze wrzuciła do sprawy Maja Staśko, która naturalnie zaczęła atakować… możecie zgadnąć teraz kogo.

Co rozpoczęło dramę?

Jak opisywałem w czwartek, Lexy podczas wywiadu w psiakowozie opisała całą sprawę z Nitrem. Została nazwana przez Sergiusza kilka razy per "k****a". Nitro miał też rozpowiadać, że Chaplin była fałszywa. Ona nazwała go "koksem w necie, p**** w świecie", a on "wywłoką je*aną".

Przenieśmy się w przeszłość i spójrzmy na sprawę z pozycji Nitra. Wcześniej praktycznie nie znał się z Lexy. Pomógł jej w nieciekawej sytuacji, gdzie dziewczyna "zabalowała" i ponoć uratował ją przed towarzystwem Kamerzysty. Później natomiast wypowiadał się o niej negatywnie. Wypominał jej rzekomą hipokryzję oraz inne pierdółki.

NITRO OSTRO O LEXY!

Można z tego wywnioskować, że Lexy najpierw lubiła Nitro, a potem zmieniła do niego nastawienie.

Dlaczego Nitro uważa, że Lexy jest fałszywa?

Ponieważ uważa, że Lexy została "stworzona" przez sieć partnerską i Stuarta Burtona. Do projektu pierwszego Teamu X dołączyła z prawie zerowymi zasięgami oraz drobną ilością obserwujących. W trakcie stworzyła fanbase i wyboostowała swój kanał na YouTube.

Podczas trwania projektu Teamu X Lexy zdecydowała, że warunki jej umowy są złe i chce odejść. Tak też się stało. Z projektu wyszła z ogromnymi zasięgami, które otrzymała "ot tak".

Dlatego też nazwał Lexy "k***ą", bo w jego mniemaniu wybiła się na projekcie Stuu, opuściła go i pozostawiła z niczym.

Druga strona sprawy: typ umowy

Aby dołączyć do agencji czy też do projektu typu Team X, trzeba przeważnie podpisać umowę, która pozwala firmie na zabieranie części przychodów influencerów. Agencja może zapewnić lepsze współprace czy umożliwić szybszy wzrost kanału/konta. Takie zaprzedanie duszy diabłu.

Lexy skarżyła się od dłuższego czasu, że warunki (na które się zgodziła) były skandaliczne. Agencja miała zabierać sporo z wynegocjowanych współprac. To też był główny powód, przez który influencerka opuściła Team X.

Obie rzeczy nakładają się na siebie: według Nitra to Stuu stworzył Lexy i bez niego nic by nie osiągnęła. Ale też umowa Lexy z agencją była dla influencerki bardzo niekorzystna. Nikt w tej sprawie nie jest bez winy. Sergiusz powiedział odrobinę za dużo w emocjach, Stuu - który jest bardzo broniony przez Nitra - mógł podsunąć Chaplin niekorzystną umowę, a Lexy… wyszła nieszczerze.

Oliwą do ognia była wypowiedź o Stuu, którego bardzo starał się bronić Nitro. Według jego informacji twórca miał trafić do szpitala psychiatrycznego przez wszystkie problemy związane z Teamem X oraz jego członkami, czyli m.in. przez Lexy. A ona wysłała Stuartowi życzenia urodzinowe… osobie, z którą toczyła i nadal toczy sprawę sądową.

Zrobiliśmy niespodziankę dla STUU...

"K***a" podczas High League

Nitro w ferworze komentowania na loży szyderców powiedział kilka niemiłych słów w stronę Lexy. M.in. zachęcał jej przeciwniczkę, Natsu, aby "jechała z tą k***ą". Przeprosił za te słowa w swoim skasowanym filmie. Wskazał też na fakt, że w ringu Lexy też powiedziała kilka niemiłych słów w stronę Natsu - i nikt nie robił z tego dramy. A mówiąc o dramie…

W całą sprawę włączyła się Maja Staśko

Maja Staśko o sprawie z Nitro
Maja Staśko o sprawie z Nitro (Instagram)

Taka notka: Staśko zarabia

Maja Staśko o sprawie z Nitro
Maja Staśko o sprawie z Nitro (Instagram)

Tak, ta sama Maja, która nie widziała nic złego, w słowach Queen of the Black o tym, że młodzież powinna móc palić zioło, bo i tak piją alkohol w tym wieku. No i ta sama Maja, która przenosi bezrefleksyjnie hasła ze Stanów Zjednoczonych typu "zmniejszyć dofinansowanie policji" na nasz grunt.

Ta sama osoba zaczęła bronić Lexy. Bez kontekstu, czytaj z kilkusekundowych shotów, można było wywnioskować, że Nitro obraża Chaplin bez żadnego powodu. Takie standardowe "ponieważ jest kobietą, to będę nazywać ją słowem na *k*". Jak mogliście przeczytać powyżej, sprawa jest skomplikowana.

A Maja wydaje się wchodzić w całą sprawę bez wcześniejszego researchu. Jakby wszystkie swoje posty opierała na wycinkach filmów. Jakoś nie odniosła do tego, że Lexy miała rzucać obraźliwymi słowami w stronę swojej przeciwniczki. Gdy facet rzuca obrzydliwe słowa w kierunku kobiety, to załącza się w niej tryb helikoptera bojowego. No ale gdy kobieta kobiecie coś mówi… zero f’s given?

Maja chce zrobić coś dobrego w internecie. Angażuje się w debaty, daje głos twórcom - nawet daje się zaorać Sergiuszowi podczas parugodzinnej rozmowy. Ale to nie ma sensu, gdy robi to bez przemyślenia i stronniczo.

trwa ładowanie posta...

Jeszcze odnosząc się do tego wyrywka wypowiedzi Staśko. Czy ktokolwiek myślał, że Nitro wyzywa wszystkich na co dzień? Że używa przekleństw co kilka sekund? Że zachowuje się jak małpa po kilku energetykach? Każdy wie, że postać Nitra nie jest w 100% Sergiuszem. No ale Maja stara się być "błyskotliwa", co nie zawsze jej wychodzi.

Jak wygląda zakończenie dramy Lexy vs. Nitro?

23-minutowy film Nitra z wyjaśnieniami został usunięty po dwóch godzinach. Sam wytłumaczył swoje zachowanie na Twitterze:

trwa ładowanie posta...

Lexy nagrała minutowy film, gdzie tłumaczy zakończenie dramy. Miała przygotowane coś dłuższego, jednak nie zdecydowała się wydać tego na świat. Podała także, że rozmawiała ze Stuu i nie przyczyniła się do pobytu w szpitalu Burtona.

nie wiem

Co o tym myślisz?
  • emoji serduszko - liczba głosów: 0
  • emoji ogień - liczba głosów: 0
  • emoji uśmiech - liczba głosów: 1
  • emoji smutek - liczba głosów: 0
  • emoji złość - liczba głosów: 0
  • emoji kupka - liczba głosów: 0