Dawid Podsiadło poprosił fanów, by nie czekali na niego po koncertach

Dawid Podsiadło nie wyjdzie do fanów po koncercie. Nigdy

Źródło zdjęć: © vibez.pl / materiały prasowe fot. Daniel Jaroszek
Maja Kozłowska,
17.04.2023 10:30

Dawid Podsiadło udostępnił na Instagramie wiadomość do fanów. Artysta napisał, żeby nie czekali na zdjęcia i autografy.

Dawid Podsiadło jest jednym z najpopularniejszych obecnie polskich artystów. Samodzielnie wyprzedał cztery stadiony - w Gdańsku, Wrocławiu, Chorzowie oraz w Warszawie. Przypominam: Stadion Narodowy na koncertach mieści ok. 80 tys. osób.

Muzyk nie koncertuje jednak wyłącznie po tak gigantycznych obiektach. Zeszłoroczną jesienno-zimowa trasę POST PRODUKCJA TOUR grał na arenach o pojemności do ok. 25 tys. osób.

Trwająca trasa PRZED I PO TOUR to z kolei koncerty po malutkich obiektach w stosunku do pozycji Dawida Podsiadły na polskim rynku. Koncerty promujące album "Lata dwudzieste" odbywają się w filharmoniach, operach i tym podobnych miejscach. Z 80. tys. publiczności do tysięcznej jest spory przeskok.

Dawid Podsiadło nie podpisuje płyt

Artysta już wielokrotnie dawał fanom do zrozumienia, że nie jest zainteresowany wychodzeniem po koncertach, podpisywaniem płyt i robieniem sobie wspólnych zdjęć. Ostatni szczęściarze mogli się załapać na portret z Dawidem - jeśli się nie mylę - podczas Wielkomiejski Tour w 2019 r.

W singlu "Trofea" artysta dobitnie śpiewa:

"Nie zrobię zdjęcia, nie podpiszę tobie płyt

Nie mogę zmieścić historii waszych żyć"

Dawid Podsiadlo - Trofea

"Gdybym wyszedł raz, to musiałbym zawsze wychodzić, żeby być fair"

Od tego czasu podejście Dawida Podsiadło się nie zmieniło, aczkolwiek on sam znacząco urósł. Między premierą "Małomiasteczkowego" a "Lat dwudziestych" zaliczył chyba największy pik swojej popularności. Nic dziwnego, że postanowił jasno zakomunikować fanom, żeby nie marnowali czasu, czekając na niego po koncertach.

Dawid Podsiadło stawia granicę swoim fanom
Dawid Podsiadło stawia granicę swoim fanom (vibez.pl , Instagram - Dawid Podsiadło)

Komunikat jest jak najbardziej na miejscu - jasny i przejrzysty. Fani jednak dopatrują się jakiegoś nieprzyjemnego incydentu, który mógł mieć miejsce po koncercie w Zabrzu.

Osobiście uważam, że tłumaczenie Dawida Podsiadły nie jest do końca oczywiste. W małomiasteczkowej erze bywały koncerty, na których pojawiał się na spotkaniach z fanami, ale nie był to każdy pojedynczy występ. Moim zdaniem Dawid w ogóle nie musi usprawiedliwiać się ze swojej (lub managementu) decyzji. Zasłanianie się "byciem fair" jednak zupełnie mnie nie przekonuje. I tu jest największy zgrzyt całego oświadczenia.

Co o tym myślisz?
  • emoji serduszko - liczba głosów: 3
  • emoji ogień - liczba głosów: 0
  • emoji uśmiech - liczba głosów: 0
  • emoji smutek - liczba głosów: 0
  • emoji złość - liczba głosów: 0
  • emoji kupka - liczba głosów: 0
pietrek,zgłoś
Moim zdaniem trochę to nie wporządku wobec fanów. Ja wiem że to może i jest męczące , ale jest artystą którego ludzie uwielbiają , gdzie indziej mają zrobić sobie z nim zdjęcie, moim zdaniem tylko po koncercie , oczywiście na tych koncertach kameralnych na 600 osób, wiadomo że 60 tys ludzi nie wyjdzie , nie którzy pół życia marzą o zdjęcie z Tobą Dawid , niektórzy nigdy nie będą mieli może okazji być na twoim koncercie , bo jest może kogoś nie stać na bilet a może choroba mu nie pozwala . Ludzie Cie kochają , to chociaż tyle dla nich możesz zrobić . Ja sobie nie wyobrażam latać za Tobą po wawie jak jakiś psychopata , żeby zrobić sobie z Tobą zdjęcie ale na koncercie jak najbardziej . Nie fair będzie jsk rzeczywiście nie będziesz wychodzić do ludzi . Przemyśl to Dawciu , bo strzeliłeś swoim fanom w kolano tą nowinką
Odpowiedz
0Zgadzam się0Nie zgadzam się