Dawid Podsiadło przeraził fanów. To koniec jego kariery?

Dawid Podsiadło jest w trakcje trasy koncertowej "Przed i Po Tour", podczas której promuje swój najnowszy album "Lata Dwudzieste". Niestety, nie mamy najlepszych wiadomości dla fanów artysty.

Niedawno Podsiadło obchodził swoje 30. urodziny. Z tej okazji udzielił wywiadu dziennikarzowi muzycznemu Arturowi Rawiczowi i opowiedział o planach na przyszłość. Czy to koniec kariery muzycznej Dawida?

28 maja minie dziesięć lat od wydania pierwszej płyty Dawida Podsiadło. Z tej okazji ukaże się limitowany, dwupłytowy winyl albumu "Comfort And Happiness 10th Anniversary Edition". Dawid świętował to wydarzenie i 30. urodziny, udostępniając na YouTube rozmowę z Arturem Rawiczem.

W jej trakcie artysta zasugerował, że powoli myśli o wyciszaniu swojej aktywności i nie chodzi tu tylko o social media. Podsiadło mówi, że będzie się wycofywał w cień i wspierał innych artystów.

- Powolutku, ale to myślę o kolejnych dziesięciu latach, na przestrzeni tych kolejnych dziesięciu lat, raczej bym się wycofywał w cień i stanął po drugiej stronie. Teraz chciałbym pomagać innym artystom robić rzeczy fajne, niż wszystko robić na swoje konto. To jest taki genialny, ogromny plan - mówił Podsiadło, co nie podoba się jego wiernym fanom.

Dawid zdaje sobie sprawę z tego, ile osiągnął, podkreśla jednak, że jego celem nigdy nie były stadiony, choć cieszy się z tego, że mógł ich doświadczyć. Tłumaczy jednak, że "chodziło o to, żeby robić rzeczy, które nam się podobają".

Fani oczywiście są zasmuceni zapowiedzią Dawida. Pod nagraniem piszą, żeby nie znikał tak szybko ze sceny muzycznej. Rozumieją, czemu chce wspierać innych artystów, ale proszą go, żeby wciąż dostarczał im tylu emocji poprzez swoją twórczość.

"Dziękujemy ci za wspaniałą muzykę, nie uciekaj tylko tak szybko w ten cień, bo będzie nam smutno. Życzę ci tego, co podczas koncertu sobie z nami wymarzyłeś" - pisze jedna z użytkowniczek.

"Dawciu... Ty tam sobie pomagaj artystom, ale wiesz, my to przede wszystkim chcemy twoją muzykę!" - apeluje inna osoba.

Oczywiście nie wiadomo, ile miałoby potrwać to "wycofywanie się w cień" Dawida, ale to z pewnością motywuje do chodzenia na koncerty, póki jeszcze są. Może Podsiadło zawiesi karierę tylko na chwilę i gdy tylko zatęskni za sceną, wróci do fanów? Wiemy przecież, że kiedyś już zrobił sobie taką przerwę i na szczęście nie trwała ona bardzo długo.