Ksiądz miażdży prezentera TVP. Reakcja uzasadniona?

Telewizja Polska poddawana jest obecnie wielu istotnym zmianom. Jedną z nich jest odsunięcie z roli prezenterki "Wiadomości" Danuty Holeckiej. Jej miejsce zajął Marek Czyż, nie wszystkim jednak podoba się taka decyzja. Wtorkowe wydanie Wtorkowe wydanie "19:30" - programu, który zastąpił "Wiadomości", przyciągnęło uwagę wielu osób, m.in. jezuity Łukasza Sośniaka.

We wtorkowym wydaniu programu "19:30" Marek Czyż powiedział: - Dyskanteria Nauki Wiary, jedna z najważniejszych instytucji administracji w kościele katolickim, po raz pierwszy od 23 lat opublikowała doktrynę. Dokument pozwala duchownym na błogosławienie parom jednopłciowym i rozwodnikom, którzy zawierają nowe związki. Wierni i duchowni są podzieleni w ocenie tych wytycznych.

W powyższej wypowiedzi dwa słowa stanowią problem - dyskanteria, która powinna być dykasterią, a także doktryna. Prawdopodobnie chodziło o dekret bądź dokument. Pomyłka nie spodobała się jezuicie Łukaszowi Sośniakowi, który zareagował na przejęzyczenie. "'Dyskanteria'? Opublikowała 'Doktrynę'? 'Po raz pierwszy od 23 lat'? Marek Czyż. Nie można robić dziennikarstwa na takim poziomie ignorancji. To nawet jest śmieszne, ale i żałosne".

Duchowny jest bardzo aktywny na X, gdzie kontynuował rozważania na temat błędu Marka Czyża w "19:30". Swoją irytację argumentował słowami: "Szkoda, że merytoryczna wypowiedź, odnosząca się wyłącznie do braku minimalnego dziennikarskiego warsztatu, musi być zaraz 'otagowana' przynależnością do jednego z plemion. Bez refleksji, że wcześniej wielokrotnie krytykowałem poprzednie Wiadomości za okropną propagandę".

Sam program "19:30" Łukasz Sośniak określił mianem "kisielu informacyjnego pisanego na kolanie". Zdaniem duchownego "propaganda była do bani, ale to jest chyba jeszcze gorsze".