"Bił, gryzł i uderzał". Modelka Chloe Othen oskarżyła byłego o napaść

Finalistka konkursu Miss Universe, brytyjska modelka Chloe Othen poznała biznesmena Ricky'ego Larence'a jesienią 2021 r. Ich związek zaczął się w grudniu tego samego roku i trwał około 6 miesięcy. Po rozstaniu para w dalszym ciągu spotykała się od czasu do czasu, nawet gdy Othen rozpoczęła już kolejny związek. Lawrence jest obecnie sądzony za napaść, w wyniku której doszło do uszkodzenia ciała Othen. Oskarżony nie przyznaje się do winy.

Do incydentu miało dojść we wczesnych godzinach rannych 15 października 2022 r. Chloe Othen przyjechała do mieszkania Ricky'ego Lawrenca. Kobieta zeznała, że była na imprezie w dniu 14 października, kiedy oskarżony stał się "agresywny" przez SMSy. "Pomyślałam, że pozwolę mu się uspokoić, a potem pójdę tam i go zobaczę" - dodała.

33-letnia Chloe Othen zeznała, że dotarła do mieszkania Lawrence'a o 05:35 rano taksówką z Kensington. "Ricky był dość dziwny, kiedy weszłam. W ciągu pięciu, dziesięciu minut chciałam wyjść" - powiedziała w sądzie. "Naprawdę myślałam, że mnie zabije". Othen twierdzi, że została 30 razy uderzona w głowę, a także że była duszona i ciągnięta za włosy po podłodze przez Ricky'ego Lawrence'a. Jest również oskarżony o ugryzienie modelki, zabranie jej telefonu i powstrzymywanie jej przed opuszczeniem jego mieszkania.

13 marca 2024 r. w sądzie Nightingale Crown Court w centrum Londynu, oskarżony zaprzeczył stwierdzeniu prokuratorki Sheilaghi Davies, że "błagał" Chloe Othen o kontynuowanie ich związku. Z kolei na sugestię, że zaproszenie Othen do mieszkania było "dość głupie", Lawrence odpowiedział: "Powiedziałbym, że dość głupie było angażowanie się w to w pierwszej kolejności, wnioski po czasie to wspaniała rzecz".

Przed ławą przysięgłych zeznawał również jubiler Bora Guccuk, który był w związku z modelką w czasie, gdy doszło do zdarzeń, które są przedmiotem procesu. Powiedział ławnikom, że zadzwonił do Chloe Othen rano w dniu domniemanej napaści, ponieważ martwił się o nią. Telefon miał odebrać Lawrence i grozić im obojgu.

Bora Guccuk zadzwonił na policję. Powiedział operatorowi policyjnego telefonu: "Moja dziewczyna jest teraz przetrzymywana przez swojego byłego wbrew jej woli w mieszkaniu, krzyczy o pomoc". Świadek powiedział również o Lawrence'ie : "Jest brutalny, bardzo brutalny, prześladuje ją". Guccuk powiedział sądowi, że gdy udało jej się wyjśc z mieszkania Chloe Othen była w "naprawdę złym stanie". Miała być "pokryta siniakami, krwawiąca i płacząca". Lawrence został aresztowany przez funkcjonariuszy, którzy przybyli do jego mieszkania.

Obrońca Lawrence'a Tony Wyatt, zapytał Guccuka, czy był zazdrosny o relacje intymne modelki z oskarżonym, na co ten odpowiedział: "Nie". Wyatt oskarżył również Guccuka o utratę panowania nad sobą i napaść na Chloe Othen tego poranka, czemu świadek zaprzeczył i skwitował jako "absolutnie niedorzeczne". Utrzymywał, że Lawrence "bił, gryzł i uderzał" modelkę. Bora Guccuk powiedział do prawnika: "Osobą sądzoną w tym procesie jest Ricky Lawrence, fakt, że próbuje pan zrzucić to na mnie, musi brzmieć absurdalnie dla ławy przysięgłych". Proces jeszcze się nie skończył.

Źródło: standard.co.uk, bbc.com