17-latka pisała kredą przed kościołem. Policja zakuła ją w kajdanki
"Zostawcie osoby LGBTQ+" oraz "Pedofile w kościele. Ks. Dariusz. Ks. Jerzy Uberman. Ks. Piotr D." To hasła, które 17-letnia mieszkanka Bydgoszczy napisała kredą na chodniku pod jednym z toruńskich kościołów. Została zatrzymana przez policję.
Malwina Chmara jest 17-letnią aktywistką z Bydgoszczy. W trzeci weekend września przyjechała do Torunia na konwent fantastyki Copernicon. 17 września spacerowała na toruńskim Starym Mieście, gdy zauważyła manifestację wymierzoną w środowisko LGBTQ+. Jak relacjonuje Chmara na Facebooku, uczestnicy manifestacji mieli porównywać osoby homoseksualne do pedofilów.
17-latka zakuta w kajdanki za pisanie kredą pod kościołem
Dziewczyna postanowiła zareagować. Kupiła kolorową kredę, którą napisała kilka haseł proLGBTQ+ i antypedofilskich na chodniku pod kościołem akademickim na Rynku Staromiejskim: "Zostawcie osoby LGBTQ+" oraz "Pedofile w kościele. Ks. Dariusz. Ks. Jerzy Uberman. Ks. Piotr D."
- Ci księża są podani do wiadomości publicznej na mapie kościelnej pedofilii i w oficjalnym liście do papieża - wyjaśniła działaczka w rozmowie z "Wyborczą".
Na miejsce przyjechali policjanci i staż miejska. Jak relacjonuje aktywistka na Facebooku, "najpierw mnie wylegitymowali, potem czekali na odpowiedź, co dalej ze mną zrobić. Jeden z policjantów wszedł do kościoła skonsultować się z księżmi". Funkcjonariusze zatrzymali działaczkę, grożąc zarzutami z Kodeksu karnego za obrażanie uczuć religijnych.
Chmara opublikowała nagranie z interwencji w mediach społecznościowych. Na filmie widzimy, że dziewczyna siedzi na chodniku, a wokół niej stoją funkcjonariusze policji i straży miejskiej. Nagle policjanci wyginają ręce 17-latki za plecy i zakuwają ją w kajdanki. Następnie podnoszą dziewczynę i zaciągają do radiowozu.
17-letniej aktywistce grozi kara grzywny
Na komisariacie nastolatce postawiono zarzuty z artykułu 63. kodeksu wykroczeń. Brzmi on następująco: "Kto umieszcza w miejscu publicznym do tego nieprzeznaczonym ogłoszenie, plakat, afisz, apel, ulotkę, napis lub rysunek albo wystawia je na widok publiczny w innym miejscu bez zgody zarządzającego tym miejscem, podlega karze ograniczenia wolności albo grzywny".
Jak podaje "Wyborcza", toruńska policja będzie wzywała 17-latkę na przesłuchanie i zamierza zająć stanowisko w tej sprawie. Działaczka skontaktowała się już z prawnikiem i lokalnymi środowiskami aktywistycznymi.
Sprawą zainteresowała się posłanka Nowej Lewicy Joanna Scheuring-Wielgus, która złożyła wniosek do komendanta miejskiego w Toruniu.
- Zadałam mu kilka pytań. Panie komendancie, czy toruńscy policjanci chronią obywateli, czy chronią Kościół? Czy toruńscy policjanci powinni się konsultować z proboszczem, czy raczej powinni zajmować się bezpieczeństwem obywateli? Czy toruńscy policjanci nie naruszyli godności osobistej Malwiny zakuwając ją w kajdanki? - opisuje parlamentarzystka w wypowiedzi dla tvn24.pl.
- Rzecznik toruńskiej policji nabrał wody w usta, odmówił komentarza przed kamerą. Oświadczył jedynie w rozmowie telefonicznie, że policja wyjaśnia wszelkie okoliczności tej interwencji - poinformował reporter stacji "TVN24" Mariusz Sidorkiewicz.
Popularne
- Wódka w saszetkach już w polskich sklepach. Zdjęcie obiegło sieć
- Jak działają policyjne "suszarki"? Influencer sprawdził ich potencjał
- Beyoncé i Jay-Z tracą obserwatorów. Ludzie wierzą w teorie spiskowe
- Ohydne nagranie z backstage'u. Skolim broni Luxona
- Nastoletnia Julia popełniła samobójstwo. Jej oprawczyni nagrała "przeprosiny"
- Budda ma ochronę? Influencer spowiada się u Żurnalisty
- Takefun zdradza, ile Budda miał zarobić na loterii. Kwota wbija w fotel
- Tiktoker utknął w korku. Wszystko przez Marsz Furasów
- Jak wygląda backstage u Skolima? Obrzydliwy film krąży po internecie