Znana youtuberka aresztowana. Miała znęcać się nad dziećmi

Ruby Franke to pochodząca ze Stanów Zjednoczonych influencerka. Przez lata prowadziła razem z mężem kanał na YouTube o nazwie "8 Passengers". Para pokazywała w filmach codzienne, rodzinne życie.

Kanał Ruby zebrał ponad 2 mln subskrybentów. Pod udostępnianymi materiałami regularnie pojawiały się komentarze krytykujące jej metody wychowawcze. Youtuberka miała bowiem bardzo rygorystyczne podejście do dzieci. Wiele razy mówiła w filmach, że odbierała im prawo do jedzenia, oskarżyła córkę o wymyślanie zaburzeń odżywiania czy nie wręczyła synowi prezentów w Boże Narodzenie.

W środę 30 sierpnia media społecznościowe obiegła informacja o tym, że youtuberka Ruby Franke oraz jej wspólniczka biznesowa zostały aresztowane. O pomoc poprosił syn influencerki, który uciekł z domu przez okno i pobiegł do sąsiada. Mężczyzna zauważył, że dziecko jest zranione, odwodnione, wychudzone oraz ma ślady po taśmie, która była owinięta wokół jego nadgarstków. Od razu zadzwonił na policję.

Gdy funkcjonariusze przyjechali do domu Jodi Nan Hildebrandt (wspólniczka Ruby), zorientowali się, że najmłodsza córka youtuberki również potrzebuje pomocy. Dziewczynka podobnie jak jej brat była wychudzona, odwodniona oraz związana taśmą. Policjanci aresztowali kobiety. Dwa dni później usłyszały zarzuty znęcania się nad dziećmi.

Gdy świat dowiedział się, że aresztowano Ruby Franke, media społecznościowe zapłonęły. Na Twitterze (X), TikToku oraz YouTube zaczęły pojawiać się materiały, na których influencerka źle traktowała swoje dzieci. Ludzie przypominali, że znęcanie się nad potomstwem trwało latami, ale nikt nie reagował.

Co prawda kanał "8 passengers" został usunięty, ale przecież w internecie nic nie ginie. Użytkownicy mediów społecznościowych zaczęli udostępniać nagrania z najbardziej kontrowersyjnymi decyzjami, jakimi chwaliła się Ruby. Przypomniano, jak jej najstarszy syn Chad opowiadał, że matka zabrała mu łóżko na siedem miesięcy. Chłopak musiał spać na worku z fasolą tylko dlatego, że powiedział bratu, że jadą do Disneylandu, co nie było prawdą.

Najmłodsza córka Ruby i Kevina wielokrotnie chodziła głodna do szkoły. Gdy nauczycielka poprosiła, aby Ruby przywiozła jej lunch, ta stwierdziła, że skoro dziewczynka nie zrobiła sobie posiłku sama, nie będzie jadła. Eve miała wtedy zaledwie pięć lat.

Ruby wielokrotnie mówiła również, że nie wierzy w zaburzenia odżywiania jednej ze swoich córek. Kobieta twierdziła, że nie ma czegoś takiego, a jej dziecko po prostu wybiera, aby nie jeść. Gdy ludzie zaczęli jej tłumaczyć, że jest to poważny problem, który może doprowadzić do anoreksji czy bulimii, ta mówiła, że jak córka zgłodnieje, to po prostu zje, a zaburzenia wymyśla dla atencji.

Youtuberka twierdziła także, że nie ma czegoś takiego jak prywatność dzieci. Kobieta nagrywała dosłownie wszystko, często nie zważając na prośby, aby tego nie robiła. Na YouTube udostępniła film, w którym jedna z jej córek goliła się po raz pierwszy.

W piątek 1 września Ruby Franke oraz Jodi Nan Hildebrandt usłyszały zarzuty. Mają wynikać z domniemanego znęcania się nad dwójką dzieci na trzy różne sposoby: głodzenie, znęcanie fizyczne oraz psychiczne. Kobietom grozi nawet do 15 lat pozbawienia wolności.

W mediach społecznościowych już dawno krążyły teorie dotyczące Ruby i jej męża Kevina. Podejrzewano, że małżeństwo dołączyło do Kościoła Jezusa Chrystusa Świętych w Dniach Ostatnich, który przez wielu uważany jest za sektę.