Złamała kręgosłup przez trend Nicki Minaj?

Złamała kręgosłup przez trend Nicki Minaj? Boli od oglądania

Źródło zdjęć: © mariana_vasiuc / Instagram
Jakub TyszkowskiJakub Tyszkowski,06.08.2025 13:30

Nicki Minaj Challenge to nowy, viralowy trend, który pcha ludzi do robienia absurdalnych rzeczy. Uczestnicy próbują odtworzyć kultową, ale skrajnie niewygodną pozę raperki, co może doprowadzić do kontuzji. Przekonała się o tym rosyjska influencerka Mariana Barutkina.

Niektórzy dla sławy zrobią wszystko. Nawet jeśli ryzykują własnym życiem. Latem 2025 r. w mediach społecznościowych króluje Nicki Minaj Challenge, znany też jako Nicki Minaj Stiletto Challenge lub Nicki Minaj Pose Challenge. Jeśli nie jesteście akrobatami cyrkowymi, nie próbujcie wykonywać go w domu.

Nicki Minaj Challenge polega na odtworzeniu pozy Nicki Minaj z teledysku do utworu "High School" z 2013 r. W materiale raperka siedzi nad basenem, z jedną nogą założoną na drugą, ubrana w wysokie szpilki. Ostatnie, co można powiedzieć o tej pozie, to że jest wygodna i bezpieczna.

trwa ładowanie posta...

Wypadek przy Nicki Minaj Stiletto Challenge

Naśladowcy Nicki Minaj prześcigają się w tym, kto wykona challenge w najbardziej niebezpieczny sposób. Siadają na niestabilnych przedmiotach, takich jak hantle, książki, garnki czy puszki po piwie. Niektórzy ubierają buty z wysokimi obsadami i używają rekwizytów. Spektakularny wypadek był kwestią czasu. Pierwszą "ofiarą" trendu Nicki Minaj została rosyjska influencerka Mariana Barutkina.

Barutkina, młoda mama i twórczyni contentu, zaledwie osiem tygodni po porodzie próbowała nagrać klip w ramach Nicki Minaj Stiletto Challenge. Kobieta weszła na kuchenny blat, gdzie ustawiła słoiczek z jedzeniem dla niemowląt na garnku, założyła wysokie szpilki i próbowała odtworzyć charakterystyczną pozę raperki.

trwa ładowanie posta...

W pewnym momencie naczynie przesunęło się pod kobietą, a Barutkina runęła na podłogę. Trafiła do lekarz i usłyszała diagnozę - złamanie dziewiątego kręgu piersiowego. Takie urazy polegają na zmiażdżeniu przodu trzonu kręgu i zwykle wiążą się z dużym bólem i potrzebą noszenia specjalnego, usztywniającego gorsetu nawet przez trzy miesiące

Barutkina skomentowała sytuację na Instagramie. Napisała, że "zaczęła prowadzić bloga, a kończy z diagnozą" oraz że "życie sprawdza naszą wytrzymałość w najmniej oczekiwanych chwilach". Zapewniła, że jej małemu synkowi nic nie groziło, bo był pod opieką niani.

Co o tym myślisz?
  • emoji serduszko - liczba głosów: 0
  • emoji ogień - liczba głosów: 0
  • emoji uśmiech - liczba głosów: 0
  • emoji smutek - liczba głosów: 0
  • emoji złość - liczba głosów: 0
  • emoji kupka - liczba głosów: 0