Mind Blow. Te gwiazdy nazywają się inaczej, niż myślisz [LISTA]

Sława wymaga wielu poświęceń: czasami nawet - zmiany swojego imienia i nazwiska. Niektóre gwiazdy, które doskonale znamy, zupełnie zrezygnowały z tych nadanych przy urodzeniu i przyjęły pseudonim artystyczny. Inne - zmieniły jedno lub drugie. Powodów takiego działania jest wiele: od chęci bycia oryginalnym i wyróżniającym się, poprzez odcięcie się od sławnej rodziny (jak np. Nicolas Cage, który tak naprawdę nazywa się Coppola i pochodzi od TYCH Coppoli), aż po problematyczne i trudne brzmienie prawdziwego nazwiska. Zostawiając tych najbardziej oczywistych - przyjrzymy się gwiazdom, które mogą zaskoczyć.

Jeśli ktoś nie jest fanem, a jedynie okazjonalnym słuchaczem albo po prostu ogarnia pierwszą ligę rapu, to może mu nieźle opaść kopara. Travis Scott brzmi przecież jak najzwyklejsze i najbardziej legitne imię i nazwisko. Błąd! Raper tak naprawdę nazywa się Jacques Berman Webster II. Shik shak shok.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Artystka też dokonała małego szacher-macher w swoich danych osobowych. Jej pseudonim artystyczny to imię i... drugie imię. W pełnym wydaniu nazywa się Billie Eilish Pirate Baird O’Connell. Ciekawostka: jej brat Finneas O'Connell, który jest również producentem Billie, a także sam tworzy muzykę, występuje z kolei pod aliasem FINNEAS. Bez nazwiska.

Brytyjczyk znany z zespołu Years & Years, autor takich hitów jak "King" czy "Shine i tegoroczny reprezentant UK podczas Konkursu Piosenki Eurowizji również ukrywa swoje prawdziwe nazwisko. Może to i ma sens - combo Olly Alexander wskazywałoby na całkiem kreatywnych rodziców, ale... czy ktoś się domyślał? Pełne imię i nazwisko muzyka i aktora brzmi Olly Alexander Thornton.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Nie ma się co dziwić, że piosenkarka wymyśliła sobie inne nazwisko. Jej prawdziwe jest tak nudne, że zatrzymując je, mogłaby co najwyżej robić karierę księgowej. Katheryn Elizabeth Hudson w żadnej mierze nie nadaje się do bycia gwiazdą pop.

Raperka również zostawi niezorientowanych z miną prosto z obrazka ze zdziwionym Pikachu. Jej sceniczna ksywka także brzmi, jakby została jej nadana już przy urodzeniu. Pudło. Artystka tak naprawdę nazywa się Onika Tanya Maraj.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Kolejny, który zrobił fanów w bambuko. Frank Ocean brzmi tak zwyczajnie, że nawet nie czuje się potrzeby, żeby to sprawdzić. Chłop w paszporcie ma jednak Christopher Edwin Breaux. Kto się czuje oszukany?

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

No to już w ogóle jest hit. Najpierw oszukiwała, że jest Hannaą Montaną, a potem się okazuje, że nawet Miley Cyrus jest zmyślona? Artystka tak naprawdę nazywa się Destiny Hope Cyrus. O gustach się nie dyskutuje, ale do robienia kariery scenicznej, imię nawet pasuje.

Brzmieniowo klei się bardzo - nic dziwnego, że wokalista wolał wymyślić sobie pseudonim niż wyjść na scenę jako Peter Gene Hernandez. Wyczytując go podczas Grammy, trudno byłoby utrzymać powagę.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

SARA! Young Leosia ma na imię SARA. Leokadia to jej drugie imię - do image'u raperki zdecydowanie bliższe.

Bonusowo - Dua Lipa zbudowała karierę na prawdziwym imieniu i nazwisku. Choć to jej w przeciwieństwie do tych przytoczonych powyżej brzmi, jakby było zmyślone xd