Aktywiści i mieszkańcy protestują przeciwko tamie na rzece Una

"Zbrodnia na naturze". Protestują przeciwko tamie na chronionej rzece

Źródło zdjęć: © Joshua David Lim / @balkangreenenergynews.com
Marta Grzeszczuk,
08.08.2024 12:32

Prywatny inwestor rozpoczął budowę tamy na chronionej rzece Una w Chorwacji. Protesty w tej sprawie osiągnęły międzynarodową skalę.

5 sierpnia chorwacki prywatny inwestor rozpoczął budowę elektrowni wodnej na rzece Una. Organizacja Narodów Zjednoczonych do spraw Oświaty, Nauki i Kultury (UNESCO) wpisała górny bieg tej rzeki w Bośni i Hercegowinie na listę światowego dziedzictwa. Kraj ogłosił go parkiem narodowym. Z kolei obszar w gminie Gračac w Chorwacji jest częścią sieci obszarów chronionych Natura 2000 Unii Europejskiej. Aktywiści z obu krajów protestują przeciwko budowie elektrowni.

Protesty przeciwko budowie tamy na chronionej rzece Una

Przeciwko budowie protestuje też lokalna społeczność. Według szefowej stowarzyszenia Una z pobliskiego miasta Srb, Tanji Rastović, inwestor, firma Pipra, spowodowała przerwę w dostawie wody w czasie upałów. W wypowiedzi dla portalu Novosti kobieta stwierdziła, że woda została następnie zamulona w wyniku prac, co czyni ją niebezpieczną do picia. Grupa zbiera podpisy pod petycją o wstrzymanie projektu.

trwa ładowanie posta...

Una jest wyjątkową rzeką nie tylko na Bałkanach, ale na skalę światową. Źródło rzeki jest jednym z najgłębszych na Ziemi źródeł krasowych. Woda wypływa z kanałów w podłożu skalnym. Płynąc z Chorwacji do Bośni i służąc jako naturalna granica, ma duże znaczenie kulturowe i reprezentuje wspólne dziedzictwo obu krajów. Rzeka jest również domem dla 17 zagrożonych gatunków. Eksperci środowiskowi twierdzą, że prace budowlane narażają chronioną drogę wodną na ryzyko poważnych szkód ekologicznych w całym biegu rzeki.

Apele do władz Chorwacji o powstrzymanie zniszczenia rzeki

Według organizacji ekologicznej Zelena akcija chorwacka firma Pipra nie posiada szeregu zezwoleń, takich jak ocena dopuszczalności interwencji w obszarze sieci środowiskowej, a nawet ważnego pozwolenia na budowę, ponieważ miało ono wygasnąć w 2022 r. Trwające protesty mają na celu wywarcie presji na władze Chorwacji, aby zawiesiły budowę na czas przeglądu dokumentów. Protestujący wzywają również premiera Andreja Plenkovića do interwencji.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

HEJT W INTERNECIE: VIBEZ x SEXEDPL

Międzynarodową petycję do premiera Chorwacji uruchomiła marka outdoorowa Patagonia. W apelu o jej podpisywanie napisano między innymi: "Oprócz bezpośrednich zagrożeń, jakie stwarza ta budowa, stanowi ona niebezpieczny precedens, podważając przepisy dotyczące ochrony środowiska i zachowania naszego dziedzictwa naturalnego". Patagonia apeluje: "Powstrzymajmy tę zbrodnię na naturze".

Źródło: euronews.com, balkangreenenergynews.com

Co o tym myślisz?
  • emoji serduszko - liczba głosów: 0
  • emoji ogień - liczba głosów: 0
  • emoji uśmiech - liczba głosów: 0
  • emoji smutek - liczba głosów: 0
  • emoji złość - liczba głosów: 0
  • emoji kupka - liczba głosów: 0