Zaatakował kobietę na nocnej zmianie. Powód budzi zdumienie

Do zaskakującego zdarzenia doszło w sklepie w Jinju, mieście położonym w południowej części prowincji Gyeongsang w Korei Południowej. Mężczyzna zaatakował sprzedawczynię podczas nocnej zmiany. Powodem był wygląd kobiety.

W Korei Południowej nazwanie kogoś feministką jest traktowane jako wyzwisko, a także bezpośrednio kojarzone z osobami nienawidzącymi mężczyzn. Agresor zaatakował pracownicę sklepu za pomocą kopnięć i uderzeń. Czynnikiem, który wyzwolił w mężczyźnie agresję, była fryzura kobiety - ofiara nosiła krótką fryzurę.

Atak miał miejsce w piątek 3 listopada po północy, gdy sklep był praktycznie pusty. Oprócz pracownicy w budynku znajdował się jeden mężczyzna, który stanął w obronie zaatakowanej. W związku z próbą obrony on również został pobity - agresor złamał mu kości ramienia, nosa i czoła za pomocą krzesła.

Napastnik wykrzyczał "Ponieważ masz krótkie włosy, musisz być feministką. Jestem męskim szowinistą i uważam, że feministki zasługują na pobicie". Po ataku sprzedawczyni doznała poważnych obrażeń ucha i więzadeł, jednak jej życie nie jest zagrożone.

Napastnik został zatrzymany przez policję. Jak wynika z przeprowadzonego dochodzenia, podczas ataku był pod wpływem alkoholu. Niektóre źródła informują także, że mężczyzna cierpi na schizofrenię. Nie wiadomo, jakie konsekwencje spotkają go w związku z atakiem.

Źródło: BBC