Wulgarny atak na księdza. Duchowny nagrał krótką odpowiedź

Wielu księży wykorzystuje nowoczesne środki przekazu, by dotrzeć do młodych odbiorców. W gronie kapłanów, którzy umiejętnie wykorzystują media społecznościowe, jest ks. Sebastian Kosecki. Duchowny jest gwiazdą TikToka, na którym obserwuje go ponad 330 tys. fanów.

Popularność w internecie ma blaski i cienie. Szczególnie mocno na krytykę i hejt są wystawieni księża, którzy w związku z kościelnymi aferami nie mają najlepszej renomy. Ks. Kosecki nagrał materiał, w którym w kulturalny sposób odpowiada na negatywne komentarze.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Czego chcesz, odczep się od ludzi, idź na kasę do Biedronki" - doradził ks. Koseckiemu jeden z internautów. Duchowny odparł:

"Pasożyt, żyje za pieniądze innych" - napisał inny z widzów. Ks. Kosecki odparł, że ma dwa źródła dochodu. Jednym z nich jest pensja za nauczanie religii w szkole. Kapłan zaznaczył, że pracuje tam legalnie. Drugim źródłem dochodu są dobrowolne ofiary na rzecz parafii. Kto nie chce, nie musi ich przekazywać.

"Ile dzieci skrzywdziłeś, satanisto katolicki?" - zaatakował kolejny z internautów. Duchowny odpowiedział:

"Ponoć w kurii już zaczęli się o ciebie martwić" - ostrzegł inny z widzów. Ks. Kosecki odpowiedział, że nic mu o tym nie wiadomo.

- Gdyby się o mnie martwili, to by się ze mną skontaktowali, a nic złego się nie wydarzyło, więc myślę, że nie. Chociaż to zawsze miłe, gdy drugi człowiek się o ciebie martwi - powiedział kapłan.

Ks. Sebastian Kosecki jest kapłanem w parafii Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski w Zawierciu. Poza kontem na TikToku ma również profile na Instagramie i YouTube.