Marcin Dubiel zakumplował się z zakonnicą Alicją. Jadą razem na "mocny event"
Marcin Dubiel po raz kolejny próbuje wrócić do internetu. Wrzucił na Instagram relację z popularną w sieci siostrą zakonną. Czyżby postawił na metodę Filipa Chajzera i próbuje zmazać swój zły pijar akcją charytatywną?
Marcin Dubiel to jeden z influencerów, których wizerunek najmocniej ucierpiał w wyniku ujawnienia Pandora Gate - afery p*dofilskiej na polskim YouTubie. W tamtym okresie był blisko związany ze Stuartem B., czyli głównym podejrzanym w sprawie, który obecnie czeka na ekstradycję z Wielkiej Brytanii do Polski.
Podobne
- Marcin Dubiel pisze książkę. "Bomba, która wysadzi pewnie parę karier"
- Petycja o usunięcie Dubiela z internetu. Skala robi wrażenie
- Zasięgi się nie zgadzają. Marcin Dubiel wyjeżdża z Polski?
- Marcin Dubiel gra na emocjach? Sylwester Wardęga z mocną ripostą
- Marcin Dubiel wydał oświadczenie. Afery na YouTube ciąg dalszy
Choć Dubielowi nie postawiono żadnych oficjalnych zarzutów, w sieci pojawiły się oskarżenia o milczenie: według wielu "wiedział, ale nie powiedział". Społeczność internetowa szybko wydała na niego swój werdykt i masowo przestano go oglądać. Influencer na pewien czas usunął się w cień, podejmował próby powrotu, jednak jego zasięgi wyraźnie świadczą o tym, że nie udało mu się odzyskać dawnej popularności.
Co ciekawe, Marcinowi Dubielowi nie pomogła nawet wygrana w sprawie o zniesławienie, którą wytoczył Sylwestrowi Wardędze. Druid w swoim filmie na temat Pandory uderzył w influencera, który oskarżył go później o pomówienie za pośrednictwem mediów.
Wardęga przegrał sprawę w pierwszej instancji i została nałożona na niego kara finansowa w wysokości 350 tys. zł. Druid podkreślił, że wyrok jest nieprawomocny i będzie się od niego odwoływać. Internauci w większej części są po jego stronie. "Syn prokuratora wygrał rozprawę, cóż za cud XD". "To, co wykazałeś w sądzie, nie zmieni faktów. Możesz mówić, co chcesz i wymachiwać wyrokiem". "Znajomości taty nie poszły na marne". "Może i dowodów nie ma, ale wszyscy wiemy, jak było" - to tylko niektóre z komentarzy, które pojawiły się pod wpisem Dubiela. Czyżby Marcin był całkowicie spalony?
Najwyraźniej - nie dla wszystkich. Ostatnio influencer buja się w towarzystwie popularnej w internecie siostry zakonnej Alicji Kaszczuk.
Marcin Dubiel jedzie na event z siostrą Alicją
- Alicja, jesteś moją ziomalką. Sis - powiedział na nagraniu, nawiązując do napisów na butelkach Coca-Coli. Reklama to raczej nie jest - Dubielowi spadła większość współprac z powodu jego niejasnej sytuacji w Pandora Gates. Marcin zapowiedział, że razem z zakonnicą i misjonarką Alicją Kaszczuk jadą na "mocny event".
Czy to możliwe, że Dubiel zaangażował się w działalność misyjną? Już wcześniej influencer robił ruchy czy raczej "podrygi" w kierunku działalności charytatywnej - jak choćby wyjazd do Kenii, gdzie owszem, Marcin pojechał jako wolontariusz, żeby zebrać pieniądze na budowę centrum rehabilitacji. Internet jednak bardzo dobrze pamięta, jak wyśmiewał kenijskiego chłopczyka... Czy collabo z siostrą Alicją jest szczerze czy to tylko próba chajzerowania?
W temacie lifestyle
- Fuj. Jessica Mercedes przyłapała klienta spożywczaka na gorącym uczynku
- Świeży prosił widzów o lajki pod reklamą. Piekło influencerów
- Puchacz zrzekł się nagrody z "Sabotażysty". Rezi i Kuqe w jego imieniu przekazali ją Fundacji Cancer Fighters
- Zoja Skubis zapowiada szaloną wyprawę. Może nigdy z niej nie wrócić...
Popularne
- Karty kolekcjonerskie Julii Żugaj w Biedronce. Cena z kosmosu?
- "Kiedyś ludzie mieli mniej". Hymn boomerów podbija TikToka
- Popek poleciał do Turcji zrobić zęby. Efekt jego metamorfozy jest niesamowity
- Mata wydał mocny kawałek. W "sorry, taki jestem ;)" zdradza, dlaczego podpisał Fagatę [OPINIA]
- Najwyższy jarmark świąteczny w UE otwiera się w Warszawie. Chwała na wysokości, chwała
- Gimper wygrał z Lil Masti w sądzie. Wyrok jest prawomocny
- Chodzisz po Krakowie, a tam śpiewa David Kushner. To nie żart
- Czym jest "potato bed"? Jesienny trend, który opanował TikToka
- Najdroższa kawa na świecie. Za filiżankę zapłacisz cztery tysiące złotych (SZOK)





