Wpadka Sabriny Carpenter. Nagranie z koncertu obiegło internet

Sabrina Carpenter to amerykańska aktorka i piosenkarka. Świat popkulturowy zna ją od kilkunastu lat. Karierę zaczynała bowiem jako dziecko. Życie potoczyło się jednak tak, że największe sukcesy w karierze odnotowuje w 2024 r. Bez wątpienia pomogło jej to, że była supportem na koncertach Taylor Swift. Dodatkowo w sierpniu wydała świetną płytę "Short n' Sweet", która podbiła serca słuchaczy na całym świecie. Wszystko za sprawą zabawnych tekstów oraz chwytliwej muzyki.

Aktualnie Sabrina Carpenter jest w trasie koncertowej w Stanach Zjednoczonych. Artystka bez problemu wyprzedała największe hale w USA. W czwartek 17 października media społecznościowe obiegło pewne nagranie. Okazuje się, że nawet taka profesjonalistka jak Sabrina Carpenter może mieć pewne problemy na scenie. Na udostępnianych przez fanów filmach słychać, jak piosenkarka zapomina, co powinna śpiewać. Udało jej się jednak wybrnąć z tej sytuacji.

Nawet największe gwiazdy muzyki są tylko ludźmi. Odczuwają stres podczas występów, czasem źle się czują, mają po prostu gorszy dzień. Zdarzają się również sytuacje, w których artysta nie jest w stanie przypomnieć sobie słów do własnych piosenek. Właśnie dlatego spora część muzyków potrafi grać koncert z kartkami na scenie, na których mają ściągę, aby nigdy się nie pomylić. To oczywiście nadal może się zdarzyć i nie powinno być niczym wstydliwym.

Właśnie z taką sytuacją miała do czynienia Sabrina Carpenter. Na koncercie w Nashville artystka śpiewała utwór "Slim Pickins". Podczas wykonywania piosenki amerykańska gwiazda nagle ucichła. Były to zaledwie sekundy ciszy, jednak fani od razu zorientowali się, że coś jest nie tak. Sabrina jednak wyszła z sytuacji z obronną ręką. Uśmiechnęła się szeroko i po prostu powiedziała: "zapomniałam słów". Następnie zaśpiewała refren. Przy okazji udowodniła, że nie śpiewa z playbacku, o co była oskarżana.