Wojtek Sawicki przeprasza Roberta Karasia, ale jednocześnie płacze o atencję
Wojtek Sawicki napisał tweeta, w którym zdeprecjonował osiągnięcia polskiego triathlonisty Roberta Karasia. Influencer niby się zreflektował, ale nie do końca.
Niedawno Wojtek Sawicki z Life On Wheelz opublikował na Twitterze wpis wyśmiewający Roberta Karasia.
Podobne
- Wojtek Sawicki z Life On Wheelz idzie na noże z FAME MMA
- Fani Mentzena kontra Wojtek Sawicki. "Od tego masz fundację"
- Były asystent Korwina przeprasza za Konfederację w Sejmie
- Były asystent Korwina o Konfederacji: "straszyli mnie piekłem"
- Katoinfluencerka na ławie oskarżonych. Co wiemy o procesie Najjjki?
"10x Ironman? Polacy znów najlepsi w sporcie, który uprawia 5 osób" - skomentował złośliwie influencer.
Jego tweet nie pozostał niezauważony: bardzo szybko odpowiedziało mu FAME MMA (Robert Karaś jest zawodnikiem federacji), prostując jego krzywdzące słowa. Triathlon uprawia kilka milionów ludzi na całym świecie, a w IRONMANIE, który jest wariantem "ultra" dyscypliny, startuje ok. 100 tys. osób.
Po kilku dniach Wojtek Sawicki odniósł się do swojego tweeta i zdecydował się przeprosić. Mimo wszystko jego wpis nie jest tylko przyznaniem się do błędu.
Wojtek Sawicki przeprasza, ale...
Influencer opublikował obszerne przeprosiny. Nie znajdzie się tam tradycyjnej formułki "przepraszam, że kogoś uraziłem". Wojtek Sawicki wprost przyznaje się do błędu, do napisania nieprzyjemnego tweeta, w którym dyskredytuje osiągnięcia Roberta Karasia.
Dobrze, że bloger zdecydował się przeprosić. Sporo osób pozytywnie zareagowało na jego wpis.
"Myślę, że napisanie takich słów wymaga zarówno dojrzałości, jak i odwagi. Dobrze, że jesteś Wojtku. Myli się każdy, ale prawdziwe wnioski wyciągają nieliczni. Zwłaszcza spośród tych, którzy żyją nieco bardziej na świeczniku. Dzięki za te słowa, miłej niedzieli!" - napisał Patryk Chilewicz z Vogule Poland.
Przeprosił? Przeprosił. Where's problem?
Zawsze chodzi o to "jak". Gdyby tweet Wojtka Sawickiego liczył tylko dwa pierwsze akapity, to byłyby modelowe przeprosiny. Przyznanie się do winy, przeprosiny, faktyczne wzięcie na klatę tego, co się zrobiło. Ale nie. Dalsza część wpisu Wojtka przekierowuje uwagę na niego - jak on walczy z własnymi ograniczeniami, jak bardzo chciałby bić rekordy i przekraczać granice.
Dopiero w momencie burzy proponuje spotkanie z Robertem Karasiem i pisze, że chciałby go poznać i zrozumieć.
FAME MMA, które wcześnie w dyplomatyczny sposób zwróciło mu uwagę, dziękuje za jego przeprosiny i podkreśla, że Wojtek Sawicki jest inspirujący, a jego determinacja i siła woli robią wrażenie.
I oto jak przeprosiny przekierowały uwagę z Roberta Karasia na samego Sawickiego.
Nie wszyscy uwierzyli w szczerość przeprosin influencera. Część użytkowników Twittera stwierdziło, że jego słowa są wyłącznie kwestią PR-u.
Popularne
- Odetną Czarnka od 700 mln zł? Wniosek organizacji pozarządowych
- Zawieszona dyrektorka liceum pozywa Barbarę Nowak. Robi się gorąco
- Lekarze z zaświadczeniem od proboszcza? Tylko z uczelni o. Rydzyka
- Stanowski się zagalopował? "Za to będziesz siedział w wolnej Polsce"
- Cancel culture w wykonaniu Szafarowicza. Atakuje "Zieloną granicę" Holland
- Ile osób można obrazić w jednym wpisie? Przemysław Czarnek idzie na rekord
- Dąbrowscy kupili dom. Razem z kluczami dostali konto na Instagramie [OPINIA]
- Oskar Szafarowicz nowym carem. Działacz ogłasza V rozbiór Polski
- Crusher o przeszłości z Fagatą. "Była imprezka, było dośrodkowanie"