Who let the dogs out? Grożą, że spuszczą ze smyczy miliony psów
Hodowcy psów z Korei Południowej protestują przeciwko decyzji rządu, który chce zakazać handlu psim mięsem. Boją się, że stracą źródło utrzymania.
Jedzenie psiego mięsa - dla jednych nieetyczne, dla innych naturalne. Znamy w tej sprawie stanowisko niektórych polityków Konfederacji, którzy niewątpliwie wzięliby stronę południowokoreańskich hodowców w konflikcie z tamtejszym rządem.
Podobne
- Koniec z jogą ze szczeniakami. Ministerstwo martwi się o dobro psów
- Skandal podczas defilady w Święto Wojska Polskiego. Poszło o pieski
- Truciciel psów grasuje na Pomorzu? Lokalne władze apelują
- Linie lotnicze sprzedają przekąski. Sęk w tym, że nie dla ludzi
- Rosja zrobiła prezent Korei Północnej. Niedźwiedzie ruszyły w daleką drogę
Korea Południowa nosi się z poważnym zamiarem wprowadzenia zakazu spożywania psiego mięsa. Nowe prawo miałoby zacząć obowiązywać od 2027 r., a rząd już teraz obiecuje pomoc finansową dla rolników, którzy trudnili się hodowlą zwierząt.
Ci jednak nie wierzą w zapewnienia liderów i obawiają się, że zakaz konsumpcji psiego mięsa pozbawi ich źródła utrzymania.
Jedzenie psów w Korei Południowej
Z hodowlą psów na mięso od dawna walczą aktywiści - oprócz protestów, powstawały również projekty takie jak firma sprzedająca ekologiczne mięso z psów. Oczywiście to podpucha, która ukazuje, jak skomplikowane moralnie jest spożywanie mięsa w ogóle.
Hodowcy psów protestują. W rękach mają realną siłę
Hodowcy są zdeterminowani i planują radykalne posunięcia wobec niesatysfakcjonującej dla nich decyzji. Joo Young-bong, lider koreańskiego Dog Meat Farmers' Association grozi, że wypuści w Seulu dwa miliony psów.
"Jesteśmy tak oburzeni, że mówimy o wypuszczeniu dwóch milionów psów, które hodujemy w pobliżu biura prezydenta, domu ministra rolnictwa i biur prawodawców, którzy wprowadzili ustawy" - powiedział.
Jedzenie psiego miejsca nie może być przestępstwem takim jak handel narkotykami czy prostytucja
Projekt ustawy rządzącej w Korei Południowej Partii Władzy Ludowej zakłada, że za handel psim mięsem będzie grozić maksymalnie do pięciu lat pozbawienia wolności lub grzywna w wysokości nawet 50 mln wonów (ok. 151 tys. zł).
Jedzenie psów w Korei Południowej. Co na to ludzie?
W 2022 r. w Korei Południowej przeprowadzono badanie Gallupa, które wskazało, że prawie 2/3 Koreańczyków popiera wprowadzenie zakazu jedzenia psiego mięsa. Jedynie 8 proc. mieszkańców przyznało, że w ciągu roku jadło takie rarytasy.
Stanowi to bardzo duży spadek w porównaniu do 2015 r., kiedy psie mięso przynajmniej raz w roku konsumowało 27 proc. społeczeństwa. Obecnie po te "delikatesy" sięgają zazwyczaj osoby starsze.
Źródło: independent.pl
W temacie społeczeństwo
- Rekordowa kara dla Sylwestra Wardęgi. Influencer uważa, że sędzia się pomylił
- Toaleta nad morzem za 10 zł. Influencer zrobił aferę
- Andziaks kibicuje Lil Masti i odwrotnie. Jak Seksmasterka zareagowała na jej ciążę?
- Gimper miał rację w sprawie z Lil Masti? Rzecznik Praw Dziecka protestuje przeciwko sharentingowi
Popularne
- W sklepach pojawiło się malinowe masło. Czy to może być dobre?
- Viki Gabor wydała kolekcję ubrań "ARONOŁ". Kosmiczne ceny dresów
- Fagata dostała bana na Instagramie. Potężne czystki na serwisie
- Ariana Grande wraca na scenę? Wcale nie kończy kariery muzycznej
- Mortalcio ma nową dziewczynę? Zagrała w jego teledysku
- Gimper miał rację w sprawie z Lil Masti? Rzecznik Praw Dziecka protestuje przeciwko sharentingowi
- Rekordowa kara dla Sylwestra Wardęgi. Influencer uważa, że sędzia się pomylił
- Nowe napoje bambi już w sklepach. Było Banger Ice Tea, jest też Banger Soda
- Alberto zatrzymany. Grzał 120 na godzinę, na koncie ma zakaz prowadzenia pojazdów