Filmy AI w social mediach

Wardęga jako Shrek, Maja leci w kosmos. Jak filmy AI przejmują social media?

Źródło zdjęć: © Kolaż Vibez / TikTok
Jakub TyszkowskiJakub Tyszkowski,07.03.2025 15:35

W jednej sekundzie umierasz na dżumę w średniowiecznej Europie, chwilę później odlatujesz z dzieckiem Friza i Wersow na walizce w przestworza, w międzyczasie oglądasz Julię Żugaj w "Squid Game". Czy to pierwsze stadium szaleństwa? Nie, to dzień jak co dzień na TikToku, na którym filmy AI zdobywają coraz większą popularność. Będzie ich coraz więcej - przewiduje ekspert od social mediów, Wojtek Kardyś.

Żyjemy w szalenie ciekawych czasach i staramy się je opisać na łamach Vibez.pl. Artykuł jest częścią cyklu CASE FOR AI, w którym omawiamy tematy dotyczące sztucznej inteligencji. Sprawdźcie wywiad z mentorką kariery, która podpowiada, jak odnaleźć się na rynku pracy w dobie rewolucji AI.

Rozwój sztucznej inteligencji drastycznie zmienia oblicze mediów społecznościowych. Narzędzia AI nie tylko ułatwiają pracę influencerom i umożliwiają dotarcie do nowych odbiorców, ale dają szansę zaistnieć nowym, nieznanym dotychczas twórcom. Wygenerowanie filmu przy pomocy AI jest szybkie, łatwe, darmowe i może to zrobić każdy - na co dowód przedstawię w dalszej części artykułu.

Postęp w dziedzinie AI sprawia, że wielu ludzi może wyżyć się kreatywnie i zrealizować swoje pomysły bez ogromnych budżetów i ekip filmowych. Z drugiej strony pojawiają się obawy związane z dezinformacją, manipulacją i etyką treści tworzonych przy użyciu AI.

Sylwester u Zduniaka

Paweł Zduniak jest rolnikiem, tiktokerem i - jak sam przyznaje na filmach - osobą z niepełnosprawnością intelektualną. W grudniu ubiegłego roku opublikował na TikToku zaproszenie na sylwestra na swoje gospodarstwo. Pomysł spodobał się internautom, którzy masowo zaczęli deklarować, że przyjadą do mężczyzny na imprezę. Paweł zrozumiał błąd i usunął nieprzemyślany film, ale było już za późno - trend "sylwester u Pawła Zduniaka" wymknął się spod kontroli.

TikToka zalały filmy AI. Kilkusekundowe klipy przedstawiały morze imprezowiczów na gospodarstwie Pawła, a wraz z nimi helikoptery, samoloty, samochody, pociągi i autokary - wszystko wygenerowane przy pomocy sztucznej inteligencji. Podczas gdy Paweł AI był szczęśliwy z takiego obrotu spraw, prawdziwy Paweł był przerażony i publikował dramatyczne apele, aby internauci przestali go nękać i żartować jego kosztem. Im bardziej zaprzeczał, że organizuje sylwestra, tym temat zyskiwał na popularności.

Sylwester u Zduniaka
Sylwester u Zduniaka (TikTok)

Sprawa przybrała tak dużą skalę, że zaangażowała się ostrołęcka policja, aby chronić bezpieczeństwo Pawła. Funkcjonariusze zabezpieczyli teren wokół posesji rolnika. Jak relacjonował portal moja-ostroleka.pl, w sylwestra do rodzinnej wsi Zduniaka co kilka minut przyjeżdżało auto na obcych rejestracjach. Niektóre pojazdy zatrzymywały się, kierowcy i pasażerowie robili pamiątkowe zdjęcia, po czym odjeżdżali. Paweł w noc sylwestrową opublikował relację, z której wynikało, że jakaś grupa ludzi rzeczywiście bawiła się u niego w domu, ale było to raczej kilkunastu fanów, a nie tłum imprezowiczów.

Majusia odlatuje w kosmos

Friz i Wersow zostali rodzicami Mai w czerwcu 2023 r. Jeszcze gdy Weronika była w ciąży, zadeklarowała, że będzie upubliczniać wizerunek córki w mediach społecznościowych. Wielu fanów powątpiewało w słuszność tej decyzji z obawy o prywatność dziecka. Rodzice pokazywali pociechę podczas zakupów, wyjazdów na wakacje czy spotkań rodzinnych. Nie minęło dużo czasu, a internauci zaczęli przerabiać sceny z udziałem dziewczynki przy użyciu sztucznej inteligencji.

Maja zamienia się w morderczą lalkę ze "Squid Game". Maja siedzi na walizce, która nagle odpala silniki rakietowe i wylatuje przez sufit. Maja podchodzi do papierowej choinki, która gwałtownie unosi się i zabiera dziewczynkę w przestworza. Wersow pokazuje córce zabawkę - z przedmiotu buchają płomienie, a w oczach Mai pojawia się niebieski błysk. Maja prosi mamę, żeby za nią poszła, po czym okazuje się, że trafiają do Night City z "Cyberpunk 2077".

Przeróbki AI z udziałem Mai
Przeróbki AI z udziałem Mai (TikTok)

To tylko niektóre przykłady przeróbek AI, które wykorzystują wizerunek Mai. Klipy cieszą się ogromną popularnością na TikToku, gdzie mają setki tysięcy wyświetleń. Czytając komentarze, trudno znaleźć przejawy krytyki. Widzowie raczej chwalą twórcę, który umiejętnie wykorzystał narzędzia AI do stworzenia virala z dzieckiem Friza i Wersow.

Weronika odniosła się do przeróbek AI z udziałem Mai. Influencerka w rozmowie z Eską stwierdziła, że spodziewała się takich treści, gdyż ona i Karol są osobami medialnymi.

- Na pewno obserwuję sytuację z boku i do momentu, kiedy to jeszcze nie jest aż tak szkodliwe, no to po prostu to obserwuję i zostawiam tak, ale na pewno, jeżeli to będzie szło w złą stronę, no to będziemy już ingerować

- powiedziała Wersow.

Przenieś się w czasie do Auschwitz

W lutym TikToka opanował trend polegający na "przenoszeniu się" w czasie do różnych epok historycznych czy ważnych momentów dziejowych. Przykładowo "budzisz się" podczas epidemii dżumy w średniowiecznej Europie, oglądasz zamach na swoje życie jako Jan Paweł II, uciekasz przed wodą na tonącym Titanicu, budujesz piramidy w starożytnym Egipcie lub biegniesz do schronu w Londynie w trakcie II wojny światowej.

Filmy tego typu mają dziesiątki milionów wyświetleń i tysiące komentarzy zachwyconych internautów, którzy myślą, że oglądają wiernie odtworzone realia epoki. Oczywiście jest to mylne wrażenie. Portal BBC analizując trend na "przenoszenie się w czasie" dzięki AI, przytoczył opinie historyków, którzy zauważyli wiele manipulacji i nieścisłości w popularnych klipach np. tory kolejowe i szklane okna w mieście z XIII w. czy wybuch Wezuwiusza w sposób, który nie pokrywa się z zapisami w kronikach.

trwa ładowanie posta...

Głośnym echem w sieci odbił się film AI, w którym widz wciela się w więźnia obozu zagłady Auschwitz w 1944 r. Nagranie ukazuje ludzi, którzy siedzą stłoczeni w wagonie kolejowym, idą przy drucie kolczastym, szykują się do snu w barakach, aż wreszcie umierają w komorze gazowej. Materiał ma ponad 150 tys. serduszek.

- Ten filmik w żadnym momencie nie pokazuje realiów obozu koncentracyjnego. On nawet nie ociera się o obóz koncentracyjny, a mimo to wiele osób pisze, że tak wyglądało życie ich bliskich w obozie. Plot twist: nie wyglądało - wyjaśnia autorka profilu @myrozczytani, specjalizująca się w literaturze II wojny światowej. Zachęcam do zapoznania się z jej opinią w filmie poniżej:

trwa ładowanie posta...

Wojtek Kardyś: treści tworzonych przez AI będzie coraz więcej

O ocenę rosnącej popularności AI w internecie poprosiłem Wojtka Kardysia, eksperta ds. komunikacji internetowej i social media. Wniosek z naszej rozmowy jest taki, że dopiero wkraczamy w erę treści modyfikowanych przez sztuczną inteligencję i zdecydowanie robimy za mało, aby przygotować się na te czasy.

Wojtek Kardyś o modzie na AI
Wojtek Kardyś o modzie na AI (Wojtek Kardyś , Materiały prasowe)

Jakub Tyszkowski: Jak Pan ocenia modę na filmy AI, które zalewają media społecznościowe?

Wojtek Kardyś: - Tworzenie treści przy pomocy AI jest banalne, tanie i szybkie, więc nie dziwi mnie, że ludzie zaczęli korzystać ze sztucznej inteligencji. AI może sprawić, że mój content będzie atrakcyjniejszy niż innych użytkowników i zdobędzie większy zasięg.

Sztuczną inteligencję można wykorzystywać na wiele sposobów. Od celów rozrywkowych, np. używam AI, żeby "zamieniła" mnie w dinozaura (co jest zabawne i - dopóki zostajemy na tym poziomie - nieszkodliwe), po treści dezinformujące i manipulujące. Granica między tym rodzajem materiałów a rozrywką jest dość cienka. Niestety, coraz częściej zauważam je u polityków. Sięgają po AI, aby tworzyć swoją narrację i manipulować wyborców.

Czy influencerzy nadążają za zmianami? Jak wykorzystują narzędzia AI?

- Proszę spojrzeć na kartę "na czasie" YouTube'a. Przecież tam większość miniaturek powstało przy użyciu sztucznej inteligencji - w Midjourney czy w Adobe Firefly. To już stało się standardem wśród youtuberów i tiktokerów. Za niedługo normą będzie tworzenie własnej muzyki przy pomocy AI czy wplatanie modyfikowanych wideo w swój montaż.

MrBeast, najpopularniejszy youtuber na świecie, wykorzystuje AI do dubbingu, dzięki czemu możemy obejrzeć jego filmy w kilkunastu językach. Za niedługo to samo będzie u Friza (Ekipa Holding otrzymała dofinansowanie ze środków unijnych do stworzenia zautomatyzowanego generowanego dubbingu do treści wideo - przyp. red.). AI jest gamechangerem, bo nie tylko ułatwia tworzenie, ale i konsumpcję treści. Zmienia absolutnie wszystko, jak komunikujemy się i egzystujemy w cyberprzestrzeni.

trwa ładowanie posta...

Na celowniku internautów biegłych w AI znalazła się Maja, córka Friza i Wersow. Powstał wręcz trend na tworzenie przeróbek z dziewczynką, która np. nagle odlatuje na rakiecie, tańczy na głowie czy atakuje rodziców. Filmiki tego typu mają setki tysięcy wyświetleń na TikToku.

- Jest to przerażające. Internauci wykorzystują wizerunek dziewczynki, ale w polskim prawie jest to niekarane. Część odpowiedzialności ponoszą rodzice, bo dziewczynka przecież nie udostępniła sama swojego wizerunku w sieci. Czym innym jest sytuacja, gdy rodzice robią zdjęcia dziecku do rodzinnego albumu, a czym innym, gdy publikują dużo treści z udziałem pociechy w internecie. To zjawisko nazywa się sharenting. Niestety, zdobywa na popularności, a może wyrządzić wiele zła dziecku np. ogromne problemy natury psychicznej. Friz i Wersow chyba nie zdają sobie sprawy, jak ta sytuacja może odbić się na córce w przyszłości. Kiedy dziewczynka dorośnie, rówieśnicy znajdą przeróbki z jej udziałem, bo to co trafia do sieci, zostaje w niej na zawsze.

Jak mogą poradzić sobie ludzie, dla których rozwój AI postępuje zbyt szybko? Jest wielu seniorów i internautów bez kompetencji, aby odróżnić, co jest prawdą, a co wytworem sztucznej inteligencji.

- Niestety, nie mam dobrych informacji. Ludzie nieposiadający wiedzy, jak weryfikować treści lub bez odpowiednich umiejętności cyfrowych, nie będą mieli łatwo w nadchodzących czasach. Dopiero wkraczamy w erę treści modyfikowanych przez AI.

Przypomnę historię z początku roku, kiedy pewna starsza pani z Francji została oszukana, bo uwierzyła, że rozmawia z Bradem Pittem. Przelała na konto oszusta majątek. W Polsce mieliśmy przykład seniorki, która myślała, że rozmawia z synem Clinta Eastwooda i przelała mu 600 tys. zł. Takich przypadków będzie coraz więcej. Opowiadamy je w formie ciekawostki, bawi nas to, ale czy będziemy się śmiać, gdy oszuści nabiorą naszych rodziców lub dziadków? The future is now, old man. A my nie jesteśmy gotowi na tę przyszłość.

Niezwykle ważna jest edukacja zarówno seniorów, jak i najmłodszych na temat tego, co jest prawdziwe, a co może być modyfikowane lub zmanipulowane. Widzę pole do działania dla rządu, który powinien zainicjować kampanie uświadamiające. Pilna jest reforma systemu edukacji, która zaktualizowałaby wiedzę w szkole i przygotowała młodych na współczesne zagrożenia.

Jak politycy wykorzystują narzędzia AI do manipulacji odbiorcami?

- Sięganie po AI w walce politycznej jest bardzo popularne w USA. Spotów tworzonych przy pomocy sztucznej inteligencji było wiele podczas ostatniej rywalizacji o fotel prezydenta. W Polsce podam przykład Dariusza Mateckiego z PiS, który zaatakował swoich przeciwników teledyskiem stworzonym przez AI. Z kolei Patryk Jaki z PiS wielokrotnie korzystał ze sztucznej inteligencji, by tworzyć zmanipulowane posty na Facebooku, nie oznaczając przy tym, że są to treści AI. W Niemczech młodzieżówka partii AfD wypuściła piosenkę o antyimigracyjnym przesłaniu, która została wygenerowana przez sztuczną inteligencję. Narzędzia AI są darmowe, łatwe w obsłudze i dają natychmiastowe efekty. Będą korzystać z nich zarówno 12-latkowie, jak i politycy. Na takie czasy musimy się przygotować.

Co z rolą serwisów społecznościowych? Czy nie powinny w większym stopniu kontrolować treści powstałych przy użyciu AI?

- Oczywiście. Pamiętajmy jednak, że żyjemy w świecie, w którym w USA rządzi osoba nieobliczalna, która dogadała się z Big Techami. Jednym z jej doradców jest tech-oligarcha Elon Musk. Unia Europejska może apelować i nakładać kary, ale czy to coś zmieni? Big Techom zależy, aby ludzie spędzali na platformach społecznościowych jak najwięcej czasu i wydawali pieniądze. Będą starać się w jeszcze większym stopniu uzależnić od siebie użytkowników, bo są na giełdzie, a wierzyciele żądają wyników. Dlatego nie spodziewałbym się, żeby Big Techy w najbliższym czasie cokolwiek zrobiły, szczególnie gdy Donald Trump rządzi w Białym Domu.

Starpar: nie spodziewałem się takiego zainteresowania

Starpar ma 28 lat i jest autorem filmów AI, które zyskały ogromną popularność wśród polskich odbiorców. Zasłynął deepfejkiem z prezydentem (mówili o nim w telewizji), a potem z wieloma innymi politykami i influencerami. Przykładowo klip, na którym influencerzy chodzą po domach na Halloween (Wardęga w stroju Shreka), ma prawie 3 mln odtworzeń na TikToku. Twórca prowadzi profile m.in. na TikToku, YouTube i Instagramie, a ich zasięgów może pozazdrościć niejeden influencer.

trwa ładowanie posta...

Starpar nie miał wcześniej do czynienia z branżą kreatywną. Zaczął wykorzystywać AI do tworzenia viralowych treści po tym, gdy obejrzał poradnik na YouTubie, jak łatwo zrobić deepfake'a. Nad filmami pracuje od kilku minut do tygodnia - w zależności od poziomu skomplikowania projektu. Używa najpopularniejszych obecnie narzędzi jak Kling, Runway i Midjourney. Tworzenie filmów AI nie jest dla niego źródłem zarobku - jedynie z programu partnerskiego YouTube'a wpadnie czasami drobna kwota. Czy spotkały go nieprzyjemne konsekwencje za to, że wykorzystuje w swoich klipach wizerunki znanych ludzi?

Jak do tej pory nie miałem problemów. Staram się zawsze zachować granice dobrego smaku i nie atakować ani nie obrażać nikogo bezpośrednio. Patrząc na reakcje niektórych polityków i influencerów, którzy sami udostępniali oraz lajkowali moje filmy z ich udziałem, wydaje się, że odbierają je raczej pozytywnie. Oczywiście zawsze oznaczam filmy jako wygenerowane przez AI, aby nie wprowadzać nikogo w błąd

- powiedział Starpar dla Vibez.

Jak stworzyć wideo AI na social media?

Zainspirowany możliwościami sztucznej inteligencji, postanowiłem samodzielnie stworzyć film z wykorzystaniem narzędzi AI. Użyłem dwóch aplikacji - Runway do wygenerowania sytuacji, która mnie interesowała i CapCut do amatorskiego zmontowania dwóch scen. Oba programy są darmowe, przy czym w Runway użytkownik otrzymuje ograniczoną pulę kredytów. Kiedy je wykorzysta, traci możliwość generowania filmów, chyba że zapłaci za płatną wersję programu. Tutaj możecie sami sprawdzić rezultat.

Stworzenie filmu zajęło mi kilkadziesiąt minut. Zdaję sobie sprawę, że efekt może budzić śmiech i politowanie, ale podkreślam, że kompletnie nie znam się na produkcji wideo. Była to sytuacja, że spontanicznie wpadam na pomysł, szukam programów i realizuję projekt. Skoro więc ja mogłem stworzyć taki materiał w krótkim czasie, podobny klip może zrobić każdy - i to robi wrażenie.

Co o tym myślisz?
  • emoji serduszko - liczba głosów: 0
  • emoji ogień - liczba głosów: 0
  • emoji uśmiech - liczba głosów: 0
  • emoji smutek - liczba głosów: 0
  • emoji złość - liczba głosów: 0
  • emoji kupka - liczba głosów: 0