Uber dla kobiet trzy razy tańszy? Internauta oburzony

Uber to firma, która zajmuje się transportem ludzi oraz rozwożeniem zakupów. Kierowcę, który zawiezie cię w umówione miejsce lub jedzenie z ulubionej restauracji czy sklepu, zamawia się za pośrednictwem specjalnej aplikacji. Widnieją w niej wszystkie niezbędne informacje takie jak dane personalne kierowcy, czas kursu lub dostawy oraz aktualizowana na żywo trasa, którą przemierza pracownik.

Jakiś czas temu firma Uber wyszła naprzeciw kobietom, które miały obawy, aby jeździć z obcymi mężczyznami w samochodzie. To właśnie dla nich powstała opcja Uber by Woman. Wybierając przejazdy z tej kategorii, firma zapewnia, że zostaniemy obsłużeni przez kierowczynię. Z usługi mogą korzystać tylko kobiety.

Pewien internauta opublikował kontrowersyjny wpis w internecie. Na portalu X żali się, że ostatnio, gdy chciał skorzystać z Ubera, ceny usługi przeznaczonej tylko dla kobiet były niemalże trzy razy niższe od ogólnodostępnych kierowców. Zwyczajny przejazd kosztował 47,10 zł, przejazd Comfort 57,29 zł, a Uber by Women 18,12 zł. Sytuację skomentował słowami: "dyskryminacja pozytywna".

Wielu internautów zasugerowało, że powinien skłamać, że identyfikuje się jako kobieta: "identyfikujesz się na tej trasie jako kobieta, jedziesz, proste", "zawsze można powiedzieć, że identyfikujesz się jako kobieta", "Wsiadasz i mówisz że identyfikujesz się jako kobieta, a jak cię nie przewiezie, to dajesz jedną gwiazdkę i piszesz, że kierowca jest transfobem. W czym problem?".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Niektórzy użytkownicy X nie rozumieją oburzenia internauty: "Idealne dla konserwatywnych facetów, którzy twierdzą, że to facet powinien więcej zarabiać. Więcej zarabiacie, to was przecież stać", "Czyli, żeby kobiety za kółkiem zarabiały tyle co chłopy, ale miały taniej niż chłopy, to chłopy muszą więcej płacić. Równość", "Jakby chodziło o wasze matki, córki i żony to byście narzucili im podróżowanie tylko z 'kobiecym Uberem'. Nikt z was nie spotkał się z molestowaniem, czy napastowaniem w taksówce czy chociażby niewygodnym 'podrywem' taksówkarza".