Taylor Swift z nowym rekordem. Chodzi o nową płytę

Taylor Swift jest jedną z najpopularniejszych piosenkarek na świecie. Pochodząca ze Stanów Zjednoczonych gwiazda to utalentowana oraz wielokrotnie nagradzana kompozytorka, autorka tekstów, producentka muzyczna, multiinstrumentalistka, a także aktorka. Wiosną 2023 r. rozpoczęła międzynarodową trasę The Eras Tour, a film przedstawiający jej występy rozbił box office i zarobił setki milionów dolarów.

Na początku grudnia 2023 r. magazyn "Time" nadał Taylor Swift nagrodę "Człowieka Roku". W lutym 2024 r. podczas gali Grammy ogłosiła, że w piątek 19 kwietnia premierę będzie miała jej kolejna płyta. Przyznała, że pisała ją ponad dwa lata. Powiedziała, że był to dla niej czas bardzo emocjonalny i trudny. Fani domyślają się, że najnowszy krążek będzie opowiadał o historii zakończonego w 2023 r. sześcioletniego związku z brytyjskim aktorem Joe Alwynem. Dzień przed premierą Taylor Swift pobiła kolejny rekord.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Od premiery "The Tortured Poets Department" dzielą nas godziny. Miłośnicy oraz najwięksi fani Taylor Swift już nie mogą się doczekać i zacierają ręce na to niesamowicie ważne dla nich wydarzenie. W czwartek 18 kwietnia Spotify poinformowało, że dzięki słuchaczom piosenkarka pobiła kolejny rekord w swojej karierze. Tym razem chodzi o wcześniejsze zapisanie się na premierę danego singla czy płyty.

Spotify ogłosiło, że nadchodzący album "The Tortured Poets Department" stał się najczęściej zapisanym jeszcze przed premierą w historii szwedzkiego serwisu strumieniowego. Nie podano dokładnej liczby, ale można domyślać się, że w przypadku Taylor Swift chodzi o miliony osób, które nie mogą doczekać się najnowszych kawałków, które bez wątpienia zniszczą ich emocjonalnie.