Sąd oddalił pozew Płaczka przeciwko Biejat.

"Brunatna siła" chce bezkarnego bicia dzieci. Sąd oddalił pozew Konfederacji

Źródło zdjęć: © @X, canva
Marta Grzeszczuk,
07.09.2023 11:15

Kandydat Konfederacji Grzegorz Płaczek pozwał w trybie wyborczym posłankę Lewicy Magdę Biejat. Sąd uznał jej słowa za uzasadnione.

Posłanka Magda Biejat została pozwana w trybie wyborczym przez lidera Konfederacji w Katowicach Grzegorza Płaczka. Chodziło o wypowiedzi kandydatki Lewicy do Senatu na wiecu wyborczym w Częstochowie 26 sierpnia. Biejat nazwała wtedy Konfederację "brunatną siłą" oraz stwierdziła, że partia opowiada się za bezkarnym biciem dzieci.

Sąd oddalił pozew działacza Konfederacji przeciw Biejat

trwa ładowanie posta...

Grzegorz Kłaczek skierował sprawę w trybie wyborczym do sądu w Katowicach, ponieważ z tego okręgu startuje. Domagał się zakazania polityczce używania stwierdzenia, że Konfederacja jest "brunatna", podkreślając, że wskazuje ono na "rzekome sympatie wobec hitleryzmu, gdzie brunatne koszule nosili członkowie formacji SA". Chciał również zakazu twierdzenia, że Konfederacja postuluje bezkarne bicie dzieci.

6 września sąd wydał wyrok w tej sprawie. Jego uzasadnienie udostępnił na X działacz partii Razem Radosław Koba. Możemy w nim przeczytać: "Z zebranego w sprawie materiału dowodowego wynika, że przedstawiciele Konfederacji w swoich wystąpieniach publicznych i działalności internetowej prezentowali treści, które mogą nosić znamiona antysemityzmu (...)".

Sąd uznał również, że: "liderzy opowiadali się za tym, że stosowanie przemocy wobec dzieci w postaci klapsów powinno być dozwolone. Należy zauważyć, że to nie były odosobnione wypowiedzi, poza tym są bardzo często prezentowane przez liderów partii, co powoduje, że ich odbiorca może je utożsamiać z programem Konfederacji".

Jako dowody Biejat przytoczyła wypowiedzi Sławomira Mentzena o rzekomych badaniach dopuszczających "dyscyplinujące" bicie dzieci, o których szerzej pisaliśmy tutaj. W materiale dowodowym znalazły się również wypowiedzi na ten temat Janusza Korwina-Mikke i Dobromira Sośnierza.

Przytoczona przez Grzegorza Płaczka wypowiedź uczestniczki nie jest kłamliwa, odwołuje się ona bezpośrednio do przekazu kreowanego przez partię, z ramienia której wnioskodawca startuje w wyborach.

- Sąd Okręgowy w Katowicach

Zarzut o kłamliwości nazywania Konfederacji "brunatną siła" został odparty na podstawie nagrania na YouTubie, na którym Sławomir Mentzen, wygłasza swoją "piątkę" ze zdaniem: "nie chcemy Żydów, homoseksualistów, aborcji, podatków i Unii Europejskiej". Jako materiał dowodowy posłużyły również wpisy na Twitterze m.in. Witolda Tumanowicza, narodowca z Konfederacji, i Tomasza Stali, kandydata Konfederacji do Sejmu.

Co o tym myślisz?
  • emoji serduszko - liczba głosów: 11
  • emoji ogień - liczba głosów: 0
  • emoji uśmiech - liczba głosów: 2
  • emoji smutek - liczba głosów: 2
  • emoji złość - liczba głosów: 1
  • emoji kupka - liczba głosów: 2
brawo,zgłoś
No i proszę - konfederacja vs reszta świata - 0:2.
Odpowiedz
2Zgadzam się2Nie zgadzam się
Ihaaaaa..... kuce;))))
Odpowiedz
5Zgadzam się4Nie zgadzam się
Krzysztof,zgłoś
I to jest lewacka demokracja. Sądy wypuszczają bandytów i gwałcicieli dzieci, wypłacają odszkodowania i jest dobrze. A wielkie oburzenie, że klapa da się dzieciakowi. To są dopiero rozgrzani sędziowie. Pozdrawiam wszystki rozsądnych.
Odpowiedz
12Zgadzam się13Nie zgadzam się
zobacz odpowiedzi (2)
Zobacz komentarze: 5