Stanowski na prezydenta. Na jakie mógłby liczyć poparcie?

Krzysztof Stanowski to polski dziennikarz, przedsiębiorca oraz youtuber. W czwartek 1 lutego na platformie YouTube ruszył jego najnowszy projekt - Kanał Zero. Trzeba przyznać, że Stanowski wraz ze współpracownikami wiedzieli, jak przyciągnąć widownię przed ekrany komputerów. Okazało się bowiem, że pierwszy wywiad, który ujrzy światło dzienne na nowo powstałym kanale, będzie z prezydentem Andrzejem Dudą.

Jak Stanowski zapowiedział, tak zrobił. W piątek 2 lutego wraz z redaktorem Robertem Mazurkiem przeprowadzili prawie półtoragodzinny wywiad z Andrzejem Dudą. Pod koniec rozmowy dziennikarz Krzysztof Stanowski zaskoczył widzów. Oznajmił bowiem, że chciałby wystartować w wyborach prezydenckich, aby zobaczyć, jak to wszystko działa od środka. Stwierdził, że chciałby kręcić vlogi na temat tego, jak robi się kampanię, ile wydaje się na to pieniędzy i na czym to wszystko polega. Deklaracja odbiła się w mediach społecznościowych szerokim echem. Na jakie poparcie mógłby liczyć Stanowski? Firma SW Research, która przeprowadziła odpowiednie badania, ma dla dziennikarza dość pozytywne wieści.

SW Research na zlecenie "Rzeczpospolitej" przeprowadziło badania. Sprawdzono, na jakie poparcie społeczeństwa mógłby liczyć dziennikarz Krzysztof Stanowski, gdyby naprawdę zdecydował się kandydować na prezydenta. Okazuje się, że wyniki są lepsze, niż można było przypuszczać.

W sondażu przeprowadzonym dla "Rzeczpospolitej" zapytano ankietowanych, czy gdyby Krzysztof Stanowski wystartował w wyborach prezydenckich, mógłby liczyć na ich głos. Na tak sformułowane pytanie "tak" odpowiedziało aż 9,7 proc. respondentów. Odpowiedzi "nie" udzieliło 42,7 proc. pytanych. 15 proc. badanych stwierdziło, że nie wie, czy zagłosowałoby na Stanowskiego, a aż 32,6 proc. przyznało, że nie mają pojęcia, kim jest ten człowiek.

Na pierwszy rzut oka można powiedzieć, że Krzysztof Stanowski nie może liczyć na wysokie poparcie. Warto jednak zauważyć, że nie wiadomo, czy dziennikarz na pewno wystartuje. Co więcej, nie jesteśmy nawet blisko rozpoczęcia się kampanii prezydenckiej. Wszystko jest tak naprawdę hipotetyczne. Kto wie, jak wyglądałaby sytuacja, gdyby Stanowski naprawdę zdeklarował się, że podchodzi do kandydatury na poważnie?

Warto zwrócić uwagę na jeszcze jeden istotny fakt. Hipotetyczne 9,7 proc. poparcia dla dziennikarza Krzysztofa Stanowskiego jest wyższe od tego, które otrzymali w poprzednich wyborach liderzy PSL, Konfederacji i Lewicy. Oznacza to, że jeżeli Stanowski zdecydowałby się na kandydowanie, mógłby nieźle namieszać na polskiej scenie politycznej.

- Dziennikarza chętniej poparliby mężczyźni (13 proc.) niż kobiety (7 proc.). Grupą wiekową najczęściej deklarującą możliwość zagłosowania na Krzysztofa Stanowskiego są osoby w wieku od 25 do 34 lat. Z uwagi na wysokość zarobków oddanie głosu na Krzysztofa Stanowskiego biorą pod uwagę najczęściej respondenci z dochodami przekraczającymi 5000 zł netto miesięcznie. Biorąc pod uwagę klasę miejscowości, odsetek ten jest najwyższy wśród osób z miast liczących od 200 tys. do 499 tys. mieszkańców (11 proc.) - skomentowała wyniki badania dla "Rzeczpospolitej" Małgorzata Bodzon, senior project manager w SW Research.

Źródło: Rzeczpospolita, radiozet.pl