Siadasz do sikania? U facetów w Niemczech to już norma
Niedawne badanie wykazało interesujące różnice kulturowe w zwyczajach łazienkowych wśród mężczyzn. W Niemczech aż 40 proc. facetów zawsze siada podczas oddawania moczu. A jak jest w Polsce?
Po pierwsze, nie ma nic złego w siadaniu do sikania. Niech pierwszy rzuci kamieniem ten, kto nigdy w środku nocy nie siadał na sedesie przy zgaszonym świetle, by się nie rozbudzić. Nie oznacza to jednak, że oddawanie moczu na siedząco jest popularną czynnością wśród mężczyzn - wręcz przeciwnie. Jednak jak w przypadku każdej reguły, od tej również są wyjątki.
Podobne
Dane z YouGov rzuciły światło na to, gdzie w Europie mężczyźni najczęściej siadają, by się wysikać. Brytyjska agencja sondażowa przeprowadziła ankietę w 13 krajach, aby poznać preferencje mężczyzn w zakresie sikania, ujawniając wyraźny podział między facetami "siadającymi" i "stojącymi".
Niemcy liderami w siadaniu do sikania
Niemcy są zdecydowanie liderem na rynku, jeśli chodzi o mężczyzn siadających, by się wysikać. 40 proc. z nich twierdzi, że siada za każdym razem, a 22 proc. robi to w większości przypadków. Łącznie daje to 62 proc. mężczyzn w Niemczech, którzy preferują siadanie do sikania. Tymczasem tylko 10 proc. Niemców "nigdy" nie daje odpocząć zmęczonym nogom.
Jak na ironię, w Niemczech funkcjonuje określenie "sitzpinkler" wyśmiewające mężczyzn siadających do sikania.
Polacy wolą sikać na stojąco
Zupełnie inne podejście do tematu mają mężczyźni w Polsce, którzy znaleźli się po drugiej stronie rankingu. Z danych YouGov wynika, że tylko 10 proc. Polaków przyznaje, iż zawsze siada do sikania, a 17 proc. robi to najczęściej. Z kolei 33 proc. facetów w Polsce deklaruje, że nigdy nie siada do sikania.
Siadanie do sikania zdaniem ekspertów jest praktyką lepszą dla zdrowia i higieny gospodarstwa domowego, ponieważ eliminuje ryzyko przedostania się moczu na podłogę. Cytowany przez "The Guardian" Tadd Truscott, amerykański inżynier mechanik, twierdzi również, że mocz może trafić na pobliskie szczoteczki do zębów z powodu "kropel satelitarnych" rozpryskujących się pod "bardzo dużym kątem". Jego zdaniem niesie to ryzyko, ponieważ "kropelki są całkiem zdolne do przenoszenia bakterii" takich jak E. coli.
Źródło: YouGov
Popularne
- Dramatyczny gest Ostatniego Pokolenia. Aktywistka obnażyła piersi przed obrazem Rejtana
- VIRAL Kebab On Tour - kultowy foodtruck zawita do Kielc oraz wróci do korzeni w Krakowie!
- McDonald's przywraca kultowe produkty. Klasyki wracają już wkrótce!
- Szokujące słowa księdza. W małżeństwie "pod groźbą grzechu nie można odmówić współżycia"
- Nowy obrzydliwy trend. Szon Patrol ruszył na polowanie
- Wyrzuciła go z hotelu. Reakcja Karoliny z DRE$$CODE na piosenkę Eryka Moczko
- Naprawdę to zaśpiewali. Afera na rozpoczęciu roku szkolnego
- Magical wyrzekł się swojej rodziny. To już oficjalne...
- "Był we mnie zakochany". Lexy Chaplin o relacji z Wardęgą