Sąd "odblokował" film Gimpera. Zniknął z YouTube'a na wniosek Lil Masti

Pisaliśmy w lutym 2024 r. o nakazie sądowym usunięcia treści z internetu, który dostał Tomasz Działowy "Gimper". Sprawa dotyczyła filmu o sharentingu zamieszczonego na kanale Gimpera i na kanale "Zgrzyt", który współprowadzi z Tomaszem Bagińskim "Revo". Sąd nakazał usunięcie filmu na wniosek Anieli Woźniakowskiej "Lil Masti". Influencerce i byłej freak fighterce, która była jedną z głównych bohaterek komentarza Gimpera, nie podobało się, że film przedstawił jej działania w zakresie udostępniania wizerunku córki w negatywnym świetle.

23 sierpnia Gimper podzielił się na portalu X informacją, że Sąd Apelacyjny w Warszawie pozytywnie rozpatrzył jego wniosek o cofnięcie nakazu usunięcia filmu. Youtuber napisał: "Z przyjemnością informuję, że 21 sierpnia 2024 Sąd Apelacyjny w Warszawie postanowił o oddaleniu wniosku o udzielenie zabezpieczenia moich materiałów dot. sharentingu w platformie YouTube". Działowy udostępnił zdjęcie pisma sądowego z decyzją.

Gimper skomentował: "Jest to bardzo ważny, pierwszy krok, w kontekście przeciwdziałania cenzurze, którą próbowała narzucić Lil Masti na materiały które były dla niej niewygodne". Działowy poinformował też, że zwrócił się już do YouTube'a o przywrócenie filmu na kanałach Gimper i Zgrzyt.

Sama Lil Masti nie zwolniła od lutego tempa w eksploatowaniu wizerunku rocznej córki. Dziecko występuje w większości materiałów, które influencerka publikuje w mediach społecznościowych. Na TikToku każdy może obejrzeć m.in. pierwsze słowa i samodzielne kroki dziewczynki. Część z tych materiałów to płatne współprace m.in. ze Zjednoczonymi Emiratami Arabskimi czy Sinsay.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Mentalność traktowania dzieci przez rodziców jak własność, nie jak osobne istoty ludzkie, zmienia się w Polsce bardzo powoli. Tymczasem w Stanach Zjednoczonych dorosło już pierwsze pokolenie, którego prywatne życie było eksploatowane w mediach społecznościowych przez rodziców. Wiele z tych młodych osób zabiega u ustawodawców o prawne zabezpieczenie prywatności dzieci. Jedną z nich jest Cam Barret. Jak podał portal CNN, jej matka wrzuciła na Facebooka m.in. informacje o pierwszej miesiączce 9-letniej wtedy dziewczynki oraz zdjęcia ze szpitalnego łóżka, na które Barret trafiła po wypadku.