Jawor kupuje nowe mieszkanie. Ma jeszcze lepszy powód niż Wersow
Youtuber Paweł Jaworski "Jawor" i jego żona Ola "Zukoll" zdradzili widzom, że planują kolejną inwestycję. Para postanowiła kupić nowe mieszkanie, ponieważ... ich synek za bardzo hałasuje.
Paweł Jaworski, znany w sieci jako Jawor to popularny, a zarazem dramogenny youtuber. Jego główny profil obserwuje ponad 1,6 miliona subskrybentów. Często tworzy materiały wspólnie z żoną, Aleksandrą Jaworską "Zukoll". Para chętnie dzieli się w sieci fragmentami swojego codziennego życia, a niedawno doczekała się narodzin syna. Wokół Jawora narosło jednak sporo kontrowersji - influencer był krytykowany za tzw. sharenting i wykorzystywanie wizerunku dziecka w celach zarobkowych. Zarzucano mu też, że nie angażuje się w życie rodzinne, m.in. wtedy, gdy jego żona zajmowała się przeprowadzką, a on spędzał czas w kasynie w Las Vegas.
Podobne
- Jawor nie zapłacił jej za pracę. Ghostował dziewczynę przez kilka miesięcy
- Książulo polecił zapiekanki. Kolejka do baru nie ma końca
- Wersow ma głębokie przesłanie. "Ten rok będzie super"
- Maja od Friza i Wersow została aktorką. Ma własną zakładkę na Filmwebie
- Kinga Banaś zdradziła szczegóły rozstania z Mortalciem. "Czułam się tragicznie"
Do ostatnich aferek Jawora (nierozliczenie się ze zleceniobiorczynią i ghostowanie jej przez kilka miesięcy, zepsucie starego iPhone'a) właśnie dołączyła kolejna. Youtuber i jego żona, Ola, przyznali, że kupują nowe mieszkanie. Wyśmiali Wersow, a jednocześnie podali naprawdę absurdalny powód swojej decyzji.
Jawor i jego żona żalą się, że muszą pracować na nocki
Youtuberzy podzielili się z widzami informacją o planach kupienia mieszkania, choć ledwie rok temu kupili dom. Decyzja jest oczywiście podyktowana pragmatyzmem. Oczywiście.
- Wiadomo, fajniej to wygląda i jest takie bardziej realne, że jest to u nas w domu - zaczęła wyjaśniać Ola, nawiązując do nagrywania lifestyle'owego contentu.
- Bardziej takie domowe, przyjemne, nawet nie wiadomo jak to nazwać, ale wiadomo o co chodzi, że czujecie wtedy, że to jest u nas w domu, że czujecie taki domowy klimat - dodał Jawor.
- Ale no, musimy też myśleć o Maksiu, idzie zima, a my tak naprawdę jak chcemy nagrywać w ciągu dnia, to musimy prosić moją mamę, żeby poszła z Maksiem na spacer albo żeby jechała do siebie, no bo Maksa słychać, on jest głośny, wiecie, już sobie coś tam gada pod nosem, bawi się zabawkami, piłkami, każdy hałas tak naprawdę słychać na kamerze - powiedziała Ola.
Jawor podkreśla, że nawet widzowie pisali, że te odgłosy irytują podczas odcinków. - Nie jest winne temu dziecko, nie jesteśmy temu winni my, to jest po prostu naturalne, że on się tak zachowuje, więc musimy to jakoś rozwiązać, żeby to było jak najmniej szkodliwe dla niego - wyjaśnił youtuber.
Ola dodała, że z powodu hałasowania Maksa, nagrywki zaczynają dopiero wieczorami i pracują w trybie 20-1 w nocy.
Popularne
- "POLSKA GUROM" - Przemek Kucyk zgłasza się na Eurowizję. To jego topka polskiej (pop)kultury
- Nikita i Cameraboy rozstali się? Mocny statement krąży w sieci
- Nudna reklama Friza i Wersow. Recenzja "Friz & Wersow. Miłość w czasach online"
- Wejdą nowe smaki Wojanków? Internet huczy od pogłosek
- Antyki, czyli kuchnia babci na TikToku. Wywiad z ikonicznym twórcą
- Louis Tomlinson wystąpi w Polsce. Fani krytykują wybór daty koncertu?
- Taylor Swift wydała POPrawny album. Dlaczego nie wrócę do "The Life of a Showgirl"? [RECENZJA]
- Taylor Swift zdissowała Charli XCX. Nazwała ją warczącą chihuahuą
- Dawid Podsiadło zagra sekretny koncert dla wybrańców. Trzeba było zbierać tipy...