Jawor kupuje nowe mieszkanie. Ma jeszcze lepszy powód niż Wersow

Jawor kupuje nowe mieszkanie. Ma jeszcze lepszy powód niż Wersow

Źródło zdjęć: © Instagram, Jawor
Maja KozłowskaMaja Kozłowska,07.10.2025 09:45

Youtuber Paweł Jaworski "Jawor" i jego żona Ola "Zukoll" zdradzili widzom, że planują kolejną inwestycję. Para postanowiła kupić nowe mieszkanie, ponieważ... ich synek za bardzo hałasuje.

Paweł Jaworski, znany w sieci jako Jawor to popularny, a zarazem dramogenny youtuber. Jego główny profil obserwuje ponad 1,6 miliona subskrybentów. Często tworzy materiały wspólnie z żoną, Aleksandrą Jaworską "Zukoll". Para chętnie dzieli się w sieci fragmentami swojego codziennego życia, a niedawno doczekała się narodzin syna. Wokół Jawora narosło jednak sporo kontrowersji - influencer był krytykowany za tzw. sharenting i wykorzystywanie wizerunku dziecka w celach zarobkowych. Zarzucano mu też, że nie angażuje się w życie rodzinne, m.in. wtedy, gdy jego żona zajmowała się przeprowadzką, a on spędzał czas w kasynie w Las Vegas.

Do ostatnich aferek Jawora (nierozliczenie się ze zleceniobiorczynią i ghostowanie jej przez kilka miesięcy, zepsucie starego iPhone'a) właśnie dołączyła kolejna. Youtuber i jego żona, Ola, przyznali, że kupują nowe mieszkanie. Wyśmiali Wersow, a jednocześnie podali naprawdę absurdalny powód swojej decyzji.

trwa ładowanie posta...

Jawor i jego żona żalą się, że muszą pracować na nocki

Youtuberzy podzielili się z widzami informacją o planach kupienia mieszkania, choć ledwie rok temu kupili dom. Decyzja jest oczywiście podyktowana pragmatyzmem. Oczywiście.

- Wiadomo, fajniej to wygląda i jest takie bardziej realne, że jest to u nas w domu -  zaczęła wyjaśniać Ola, nawiązując do nagrywania lifestyle'owego contentu.

- Bardziej takie domowe, przyjemne, nawet nie wiadomo jak to nazwać, ale wiadomo o co chodzi, że czujecie wtedy, że to jest u nas w domu, że czujecie taki domowy klimat - dodał Jawor.

- Ale no, musimy też myśleć o Maksiu, idzie zima, a my tak naprawdę jak chcemy nagrywać w ciągu dnia, to musimy prosić moją mamę, żeby poszła z Maksiem na spacer albo żeby jechała do siebie, no bo Maksa słychać, on jest głośny, wiecie, już sobie coś tam gada pod nosem, bawi się zabawkami, piłkami, każdy hałas tak naprawdę słychać na kamerze - powiedziała Ola.

Jawor podkreśla, że nawet widzowie pisali, że te odgłosy irytują podczas odcinków. - Nie jest winne temu dziecko, nie jesteśmy temu winni my, to jest po prostu naturalne, że on się tak zachowuje, więc musimy to jakoś rozwiązać, żeby to było jak najmniej szkodliwe dla niego - wyjaśnił youtuber.

Ola dodała, że z powodu hałasowania Maksa, nagrywki zaczynają dopiero wieczorami i pracują w trybie 20-1 w nocy.

Co o tym myślisz?
  • emoji serduszko - liczba głosów: 0
  • emoji ogień - liczba głosów: 0
  • emoji uśmiech - liczba głosów: 0
  • emoji smutek - liczba głosów: 0
  • emoji złość - liczba głosów: 0
  • emoji kupka - liczba głosów: 0