Rząd podjął decyzję. Kobiety nie będą mogły nosić szortów
Autorytarne władze Korei Północnej wprowadziły nowe prawo. Tym razem zakazują kobietom nosić krótkie spodenki. Wszystko po to, aby walczyć z Zachodem.
Korea Północna to kraj, w którym władze sprawuje apodyktyczny władca. Kim Dzong Un słynie z podejmowania dziwacznych decyzji. Zakazał już samobójstw oraz noszenia niebieskich dżinsów czy wprowadził zaledwie kilka dostępnych fryzur, które mogą nosić mieszkańcy.
Podobne
- Egzekucja skazanych przy widowni. Wszystko przez ubój krów
- Dziewięć osób publicznie rozstrzelanych w Korei Płn. Powód przytłacza
- Rosja zacieśnia więzy z Koreą Północną. Putin wysyła niecodzienny prezent
- Ucieczka z Korei Północnej. Żołnierz Kim Dzong Una zdezerterował
- Korea Północna atakuje. Kim Dzong Un zdecydował się na niecodzienną broń
Władca Korei Północnej wprowadził jeszcze jedno, bardzo niecodzienne prawo. Zakazał bowiem kobietom nosić szorty.
Korea Północna i zakaz noszenia krótkich spodenek
Jak czytamy na "Wyborczej", o najnowszych zasadach, które weszły w życie w Korei Północnej, poinformowało Radio Wolna Azja (RFA). Zakaz noszenia szortów przez kobiety ma być przykładem egzekwowania przez Kim Dzong Una wprowadzonej w 2020 r. ustawy o odrodzeniu reakcyjnej myśli i kultury. Nie jest do końca jasne, o co dokładnie chodzi w przyjętej reformie. Można się domyślać, że ma ona na celu walkę z Zachodem, który w Korei Północnej jest określany jako wróg numer jeden, a także z Koreą Południową.
Jak donosi "Wyborcza", według Radia Wolna Azja, na podstawie tej ustawy sankcjonowani są często obywatele przyłapani na oglądaniu i rozpowszechnianiu południowokoreańskich lub zachodnich filmów i programów. Do więzienia mogą trafić również ci mieszkańcy, którzy rozmawiają, używając dialektu z Korei Południowej, farbują włosy, uczą się tańczyć, czy przyciemniają szyby.
- Ponieważ coraz więcej kobiet w miastach nosi szorty, policja spisuje je za naruszenie etykiety dotyczącej ubioru. Patrol aresztował wiele kobiet na rynku. Musiały napisać samokrytykę i podpisać dokument, że jeśli ponownie zostaną przyłapane na noszeniu szortów, poniosą konsekwencje prawne - powiedziała w wywiadzie dla RFA mieszkanka Sinuiju w prowincji Północny Pyongan.
Źródło: Wyborcza
W temacie społeczeństwo
- Tampony z gąbki morskiej przejmują social media? Ginekolodzy biją na alarm
- Influencerzy wspierają program dla młodych. Pojawili się na gali podsumowującej "Godzinę dla MŁODYCH GŁÓW"
- Influencer zginął na oczach widzów. Tragiczny finał lotu Tang Feijiego
- Legalizacji nie będzie. Rząd przedstawił mocne stanowisko
Popularne
- "POLSKA GUROM" - Przemek Kucyk zgłasza się na Eurowizję. To jego topka polskiej (pop)kultury
- Nikita i Cameraboy rozstali się? Mocny statement krąży w sieci
- Nudna reklama Friza i Wersow. Recenzja "Friz & Wersow. Miłość w czasach online"
- Znamy cenę biletów na Doję Cat. Na miejsca przy samej scenie trzeba się wykosztować
- Wejdą nowe smaki Wojanków? Internet huczy od pogłosek
- Antyki, czyli kuchnia babci na TikToku. Wywiad z ikonicznym twórcą
- Lola Young odwołała trasę koncertową? Wszystko przez dramatyczny wypadek na scenie
- Julia Wieniawa - "Światłocienie" nudzą i bawią [RECENZJA]
- Louis Tomlinson wystąpi w Polsce. Fani krytykują wybór daty koncertu?