Robiła codzienne porządki. Odkurzaczem wciągnęła jadowitego pająka

Australia słynie z zapierających dech w piersiach krajobrazów, pięknych plaż idealnych do surfingu czy wspaniałej dzikiej natury. Z drugiej strony wiadomo, że kontynent zamieszkuje wiele zwierząt, których nikt o zdrowych zmysłach nie chciałby widzieć w swoim domu: krokodyle, skorpiony, węże czy pająki nie należą do pożądanych współlokatorów.

Historii o śmiałkach, którzy zostali zmuszeni przez sytuację, by na własną rękę zmierzyć się ze strachem w postaci gigantycznego węża czy jadowitego pająka nie brakuje. Ba - o takich zdarzeniach słyszy się nawet w Polsce. Przykładem może być inwazja szczura na łazienkę bezbronnej starszej pani czy wąż kryjący się w selerze naciowym, wymagający interwencji straży miejskiej.

Życie w Australii to jednak zupełnie inny poziom hardkoru - pewna kobieta udostępniła nagranie, jak podczas odkurzania wciągnęła urządzeniem ogromnego pająka, który krył się między poduszkami.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

- Mieszkam w Australii i kiedy odkurzałam mój pokój, sprzątałam też za poduszkami, które leżały na podłodze i wciągnęłam ptasznika [ang. funnel web spider; atraks, australijski pająk lejkowaty], który jest jednym z najniebezpieczniejszych pająków na świecie. Ten jest całkiem duży. Płakałam histerycznie chyba z godzinę, a potem nie spałam przez trzy dni. To jest Australia - mówi na wideo internautka, robiąc wyraźne zbliżenie na pająka uwiezionego w pojemniku na kurz i brud.

Jaki z tego morał? Warto dokładnie odkurzać, także za poduszkami...