Rekiny atakują. Kobieta poniosła przerażające rany

Polacy nad Bałtykiem narzekają na brudne morze i występujące sinice. Mieszkańcy i goście Stanów Zjednoczonych mają znacznie poważniejszy problem: w wodach Zatoki Meksykańskiej i Oceanu Atlantyckiego występują rekiny, które z plażowiczów urządziły sobie restaurację drive thru - tylko, że zamiast podjeżdżać samochodem, rekiny podpływają i częstują się nieświadomymi niczego osobami w wodzie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Do aż czterech ataków rekinów doszło w Święto Niepodległości, czyli 4 lipca 2024 r. na plaży w mieście South Padre Island, praktycznie na granicy USA i Meksyku. Obecnie służby nie znają odpowiedzi na pytanie, czy za atakami stoi jeden, czy kilka rekinów, a także do jakiego gatunku należały ryby.

Znawcy tematu zapewniają, że ataki rekinów nie są związane z ich agresją, a jedynie z pomyłką w trakcie poszukiwania pożywienia. Ryby, które cieszą się wyjątkowo złą sławą m.in. przez serię filmów "Szczęki", prawdopodobnie myślały, że atakują inne organizmy morskie, a nie ludzi.

Na nagraniach z plaży w South Padre Island widać moment, na którym ludzie wyciągają z wody zaatakowaną kobietę. Woda wokół niej ma brunatny odcień, jednak początkowo nie widać miejsca, z którego sączy się krew. Po chwili jednak wszystko staje się jasne: kobieta zgina nogę w kolanie, ukazując ogromną ranę z charakterystycznym śladem zębów. Jej łydka praktycznie nie istnieje - rekin pozostawił strzępki skóry i mięśni, większość jednak została przez niego odgryziona. Poszkodowana kobieta trafiła do szpitala, gdzie personel medyczny stara się odratować jej nogę. Na ofiarę ataku czeka wielomiesięczna rehabilitacja, aby mogła ponownie chodzić.

Agresywny rekin wypłynął na otwarty ocean. Ryba została przepędzona przez helikoptery i łodzie straży przybrzeżnej. Służby zapewniają, że nie zamierzają podejmować działań mających na celu odnalezienie i zabicie ryby.