Ralph Kaminski odkurzył kultowy "staroć". Prawdziwy sensualny raj [OPINIA]

Ralph Kaminski to prawdziwy kameleon sceniczny. Piosenkarz wielokrotnie udowadniał, że doskonale czuje się w wielu gatunkach muzycznych. Każda jego płyta jest osobną historią, którą dopełnia unikalny image sceniczny. W karierze artysty często pojawiają się peruki, odważne stylizacje czy pomysły będące przeciwieństwem sztampowych produkcji mainstreamowych.

Ralph w wielu wywiadach zdradzał, że gdyby nie był artystą muzycznym, zajmowałby się aktorstwem lub inną dziedziną związaną z kinem. Z tego powodu piosenkarz co jakiś czas pojawia się w mniejszych lub większych produkcjach filmowych. Zazwyczaj odgrywa epizodyczne role, które i tak dają mu masę radości. Tym razem otrzymał dużo poważniejszy angaż. Wokalista wcielił się w jedną z głównych postaci nowego polskiego serialu "Lady Love".

"Lady Love" to odważny polski serial, który już 20 grudnia trafi na platformę MAX. Producenci opisują produkcję słowami: "Serial opowiada o losach Lucyny Lis, młodej dziewczyny z małego PRL-owskiego miasteczka, która marząc o wolności i życiu na własnych zasadach, uciekła zagranicę. W europejskiej fabryce snów lat 80. - w RFN - trafiła na okładki pism dla dorosłych i szybko stała się gwiazdą znaną pod pseudonimem 'Lucy Love'".

Dodatkowo zdradzają, że główna bohatera serialu dokona wielkiej rewolucji i pokaże, że kobiety mają moc: "Szczególny talent do interesów oraz wyczucie potrzeb publiczności pomogły Lucynie dokonać rewolucji w branży porno. W najbardziej męskim świecie wprowadziła nowe zasady gry. Zaczęła produkować filmy pornograficzne, w których odwróciła męską dominację, stawiając w centrum akcji kobiecą przyjemność".

W obsadzie odważnego serialu pojawi się m.in. Ralph Kaminski, który zagra rolę Ferdynanda "Freda" - piosenkarza z klubu Bogusia. Mimo że artysta zapowiedział: "moja rola nie ogranicza się jedynie do śpiewania", to będzie go można usłyszeć w soundtracku. 13 grudnia premierę miała piosenka promująca "Lady Love". Cover kultowego "Cheri Cheri Lady" właśnie trafił do streamingu. Dodatkowo na YouTube ukazał się teledysk wykorzystujący sceny z nowej produkcji.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Ralph Kaminski słynie ze swojej bezkompromisowości w muzyce. Wszystko, co wydaje, musi odpowiadać jego estetyce i wizji. W coverze "Cheri Cheri Lady" po raz kolejny słyszymy, że piosenkarz na swój sposób tchnął życie w hit z lat 80. Otwarcie przyznaje: "Na potrzeby serialu stworzyliśmy ze Smolikiem odświeżoną, bliższą mojej wrażliwości muzycznej, wersję popularnego utworu z tamtych lat".

Choć owoc pracy artystów nieznacznie różni się od oryginału, to utwór zyskał sensualny i w pewnym sensie erotyczny klimat. Przez zwolnione tempo i delikatniejszy wokal stał się paradoksalnie dużo "cięższy" od pierwowzoru. Słuchając go, czujesz się jak w zadymionym klubie, gdzie czas płynie jakoś inaczej. Dodatkowo pierwsze sekundy coveru są małym easter eggiem dla fanów piosenkarza - brzmią łudząco podobnie do utworu z jego debiutanckiej płyty "Meybick Song".