Polka zaatakowana nożem w raju. Szokujące nagranie

Wraz z oficjalnym zakończeniem roku szkolnego sezon urlopowy można uznać za rozpoczęty. Ciepła pogoda i długie dni zachęcają do ruszenia się z domu. Jedni wybierają odpoczynek na łonie natury w otoczeniu przyrody, inni decydują się na wyjazdy zagraniczne. Co roku wakacje oznaczają boom turystyczny w wielu miejscach na świecie.

Wraz ze wzmożoną liczbą turystów wzrasta ryzyko kradzieży lub innego rodzaju przestępstw. Kieszonkowcy w najpopularniejszych miejscach wypracowują sobie szereg metod ułatwiających okradanie niczego nieświadomych turystów. W niektórych miejscach, m.in. we Włoszech działają aktywiści, którzy ostrzegają odwiedzających ludzi przed czyhającym na nich zagrożeniem.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Do przerażającego zdarzenia doszło w nocy z piątku 21 czerwca na sobotę 22 czerwca w dzielnicy San Lorenzo, znanej z klubów i imprez. Ta część Rzymu przez lokalną społeczność nazywana jest mianem "Dzikiego Zachodu". 34-letnia Polka została napadnięta przez złodzieja, który przeciął nożem pasek jej torebki. Turystka zareagowała i chwyciła zepsute akcesorium, co uniemożliwiło kradzież. W efekcie złodziej ranił ją nożem w palec, a następnie uciekł z miejsca zdarzenia.

Media społecznościowe obiegło nagranie, na którym przerażona i zapłakana Polka siedzi na rzymskim bruku. Z uniesionej do góry dłoni kobiety sączy się krew. Wokół niej zgromadzone były osoby, które chciały jej pomóc. Na miejsce wezwano karetkę oraz policję, która szuka napastnika. Nagranie na Instagramie jako pierwszy opublikował profil "Resist San Lorenzo", zajmujący się zwalczaniem przestępczości w tej dzielnicy Rzymu.

Głos w sprawie ataku na polską turystkę zabrała Beata Kempa. Polityczka Suwerennej Polski napisała na X: "Polka brutalnie zaatakowana w Rzymie. Jeszcze trochę nieudolnych rządów Tuska - mistrza w robieniu wody z mózgu rękoma równie nieudolnych ministrów i Polki nie będą bezpieczne w Polsce. Liczy się tylko jego osobista kariera, PR, zadymy, mściwe i prymitywne posunięcia wobec opozycji, groźne decyzje wobec edukacji naszych dzieci i wnuków czy zagrożenie dla bytu rodzin. Wielki Manipulant. Z takim Premierem my kobiety, nie możemy czuć się bezpiecznie".