Polka znalazła w lodzie niespodziankę. "Nowa trauma odblokowana"

Raczej nie myślimy o tym na co dzień, ale spożywanie jedzenia w restauracjach czy innych punktach gastronomicznych wiąże się z ekstremalnym zaufaniem. Z jednej strony możemy czuć się spokojni - istnieją w końcu takie instytucje jak sanepid - z drugiej, nigdy nie wiadomo, co dzieje się za zamkniętymi drzwiami. Brud, niehigieniczna załoga, nieświeże składniki: to wszystko może się zdarzyć. Jednak i tak jesteśmy otwarci na kulinarną eksplorację, która zaczyna się od kebaba z budki a kończy na eleganckiej degustacji.

Gastronomiczne skandale nagłaśniała Magda Gessler, obecnie rolę strażnika Teksasu pełni Książulo (co prawda ostatnio skrytykowany za spalenie gotowych pizz), ale czasami jedzeniowe przypały outują się samodzielnie. Trudno zapomnieć o pizzy w Murowanej Goślinie i nagraniu, które kucharz wrzucił do internetu. Na samą myśl o cieście ugniatanym penisem zbiera się na wymioty...

Pewna internautka podzieliła się nagraniem równie obrzydliwym, choć nieco mniej bulwersującym. Zdradziła followersom, co takiego znalazła w wafelku od loda.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Internautka Urszulka podzieliła się nagraniem, które u niektórych może wywołać skrajne emocje. Jeśli macie arachnofobię - lepiej tego nie sprawdzajcie. Dziewczyna jadła loda w wafelku, kiedy nagle okazało się, że w jego wnętrzu przytulne gniazdko uwił sobie wielki pająk. Cud, że nie został zjedzony...

Komentatorzy są przerażeni pająkiem znalezionym w wafelku. "Nowa trauma odblokowana" - głosi komentarz, który zdobył prawie 16 tys. polubień. "Ja bym to zareklamowała, choćby nie wiadomo jak daleko bym musiała wracać" - dodała inna internautka. "Ok, od dziś jem lody tylko na patyku" - stwierdziła kolejna. "Boję się teraz zjeść loda, a co, jeżeli już zjadłam takiego?" - zastanawia się komentatorka. "Moja arachnofobia dostała arachnofobii" - pisze następna osoba. "Za czasów PiS tego nie było" - ironizuje Mateuszek.