Piri-Piri, prekursor kraftowego kebaba, wykrył w mięsie skażenie salmonellą
Piri-Piri to sieć restauracji, która rozpowszechniła w Polsce termin "kraftowy kebab". W ich mięsie wykryto bakterię salmonelli.
Restauracja Piri-Piri została założona w 2014 r. Knajpa słynie przede wszystkim z autorskiego kebaba - to właśnie ta firma rozpowszechniła w naszym kraju termin "kraftowy kebab". W domyśle jest to wytwarzane rzemieślniczo mięso o dobrym składzie, pochodzące z najlepszych zwierzęcych części.
Podobne
- Pokazała kebaba za 5 zł. Uruchomiła lawinę obleśnych komentarzy
- Blanka w finale Eurowizji. "Polska w końcu bez typowych, męczących ballad"
- Najjjka zawalczy w oktagonie? Otrzymuje propozycje
- Zusje zamieszkała w Moskwie. Podała powód takiej decyzji
- Zazdrości Książulowi wyświetleń? Kacper Błoński zmiażdżony w sieci
Piri-Piri zasłynęło nie tylko z kraftowego mięsa, ale również z prężnie rozwijającego się konta na TikToku (168,3 tys. obserwujących) i współpracy z wieloma influencerami. Nieoficjalną twarzą lokalu był Mr. Kryha - tiktoker i youtuber znany z jedzeniowych vlogów i viralowych tekstów m.in. "robi wrażenie" (nominowanego do Młodzieżowego Słowa Roku 2022).
9 maja Piri-Piri wydało oświadczenie, że w jednym z lokali restauracji w Lublinie wykryto bakterię Salmonelli.
Piri-Piri wydaje oświadczenie, Mr. Kryha się tłumaczy, a klienci zasypują lokal jedynkami
"W porozumieniu z Sanepidem podjęliśmy niezbędne działania eliminujące wszelkie ryzyka z tym związane. Jednocześnie informujemy, że wyeliminowaliśmy dotychczasowego dostawcę mięsa wołowego. Przeprowadzona została również dwukrotna profesjonalna dezynfekcja przez firmę zewnętrzną co w naszym przekonaniu daje pewność, że podobne zdarzenie nie będzie miało miejsca" - głosi oficjalne oświadczenie restauracji.
Mr. Kryha na Instagramie przedstawił swoje stanowisko.
- Jestem naprawdę bardzo poruszony i bardzo to przeżywam, ponieważ na wiele rzeczy nie mam wpływu, a podejrzewam, że w jakimś stopniu i mnie to dotknie. (...) Swoją opinię na pewno wam przedstawię - powiedział youtuber na stories.
Klienci Piri-Piri mieli doświadczyć rewolucji żołądkowych po wizycie w restauracji w już w okolicach majówki. Firma dopiero 9 maja zdecydowała się odnieść do sytuacji oraz oskarżeń.
Popularne
- Tata Maty prosi o pieniądze. "UWAGA! Jest sprawa"
- Kononowicz kończy z YouTube? Pojawił się ważny komunikat
- Zapadł wyrok w sprawie portalu dla dorosłych. Jakie były przychody z Roksy?
- Imprezowy autobus. Dzieci pochwaliły się, jak bardzo "kochają Fagatę"
- Pochwalił się kupnem 10. mieszkania. "Psujesz rynek"
- Problemy Oskara Szafarowicza. Pokazał wezwanie od uczelni
- Lewaczka załamana warunkami pracy. "W latach 90. byście zdechli z głodu"
- Koniec pomidorowego szaleństwa? Sanah ujawnia, o co chodziło
- Flipper został oszukany. Stracił kilkanaście tysięcy złotych