Polak dokona niemożliwego? Na boso chce zdobyć szczyt w Tatrach

Wojciech Sobierajski to prawdziwy świrus. Czy nie ma dla niego rzeczy niemożliwej? Tego nie wiadomo, ale sportowiec na pewno ma ogrom determinacji i parcie, by być najlepszy w nietypowych konkurencjach. Oprócz tego, że w wolnym czasie bije rekordy Polski i rekordy Guinnessa (np. wykonanie jak największej liczby martwych ciągów pod wodą ze 100 kg obciążeniem, przebiegnięcie maratonu boso czy przebiegnięcie 10 km z 50 kg workiem), jest także zawodnikiem freak fightowym. Walczył w High League i Clout MMA, gdzie zmierzył się m.in. z Grzegorzem Szulakowskim "Szulim", Piotrem Pająkiem i Rafałem Borkowskim "Boro".

Polak właśnie obwieścił, że szykuje się do kolejnego karkołomnego (dosłownie? Oby nie) wyzwania. Swoje zamiary obwieścił na Instagramie, dołączając wymowne zdjęcie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"GERLACH BOSO! Już 18 lipca spróbuję jako pierwszy w historii zdobyć na boso najwyższy szczyt Tatr - Gerlach (2655 m n.p.m.)" - napisał Wojciech Sobierajski na Instagramie. Ogłoszeniu towarzyszy zdjęcie mężczyzny, na którym na boso mierzy się ze wspinaczką na masyw górski. Niektórzy zapytają: po co? Inni z kolei będą gratulować, życzyć powodzenia, zagrzewać do walki i pytać o przygotowania.

Jak na razie pod postem Sobierajskiego zebrała się ekipa nastawiona pozytywnie do jego pomysłu. "Ekstra, powodzenia", "Która trasa?", "Sztos! Tylko zwycięstwo! Trzymam kciuki!", "Co za świr. Powodzenia!", "Mocarne" - głoszą komentarze.