Paulina Hornik pójdzie do "normalnej pracy"? Czasy się zmieniły...

Paulina Hornik to polska influencerka i tiktokerka. Sławę zyskała dzięki przyjaźni z Natalią Karczmarczyk "Natsu" oraz zaangażowaniu w projekt "Natsu World". W swoim najnowszym filmie opowiedziała o najbliższych zawodowych planach na przyszłość. Czy Paulina zrezygnuje z bycia influencerką?

Paulina Hornik w najnowszym filmie podczas malowania opowiedziała obserwatorom, jak wygląda jej życie zawodowe. Przyznała, że przez swoje zachowanie oraz aferę Pandora Gate straciła wiele współprac i przestała być atrakcyjna dla reklamodawców.

- Co dalej? Co z moją karierą? Czy ja dalej zamierzam być na Instagramie? Czy nadal będę nagrywać tiktoki? Czy będę dalej walczyć? Dzisiaj sobie o tym porozmawiamy. [...] Wszystko się w życiu zmienia i tak samo zmieniły się trochę czasy influencerskie. Też w moim przypadku wiele się zmieniło przez aferki, trochę przez Pandora Gate, no i po prostu tych współprac mam już od jakiegoś czasu dużo, dużo mniej. I trzeba coś zacząć robić w życiu innego. Żebyście źle nie odebrali moich słów, to szybko wytłumaczę, że dalej influencerzy mają naprawdę fajne współprace i dobre kampanie, tylko że teraz jest tak wiele influencerów, że taka osoba jak ja, która trochę nabroiła w internecie, nie jest już tak atrakcyjna dla reklamodawców - powiedziała Paulina Hornik.

Paulina w filmie wyznała, że wiele decyzji, które podejmowała w przeszłości, były pod zasięgi. Wiedziała, że często robi z siebie idiotkę, jednak zauważała, że takie treści się klikają, a jej wyniki w mediach społecznościowych były na dobrym poziomie. Influencerka powiedziała, że dojrzała i chce zmienić swoje życie.

- Może ludzie mnie hejtowali, ale widziałam, że dalej chcą mnie oglądać i jakoś to sprawiało mi frajdę po prostu. Tylko że ja już mam, w tym roku będę miała 27 lat i z pewnych rzeczy wyrosłam. Po prostu już nie chce mi się takich rzeczy robić. Zaczęłam myśleć poważniej o życiu powoli. Chcę się ukierunkować w czymś - kontynuowała Paulina.

Paulina Hornik powiedziała, że zanim rozpoczęła karierę influencerki, studiowała kosmetologię. Dziewczyna przyznała, że sprawiało jej to dużo radości. Chciała mieć własny salon piękności, a teraz, dzięki oszczędnościom jej marzenie może się spełnić.

- Teraz mam czas i oszczędności na to, żeby spróbować w tym. I to jest coś, co kochałam robić i coś, co chcę znowu robić. Mam nadzieję, że mi się uda, bo naprawdę czuję zajawkę na to. Czuję, że to naprawdę będzie fajna zmiana. Nie mogę się doczekać, aż zacznę po prostu działać w tym kierunku - powiedziała Paulina.

Paulina powiedziała, że jak tylko będzie miała okazję, aby wrócić do oktagonu, to na pewno to zrobi. Walki MMA bardzo jej się spodobały i nie chciałaby z nich rezygnować. Aktualnie jednak ma zamiar znaleźć pracę. Chce rozwijać się w innym kierunku niż dotychczas.

- Nie będę się już wygłupiała tylko i wyłącznie, tylko będę miała naprawdę fajne rzeczy wam do pokazania i opowiedzenia. [...] W życiu wszystko się zmienia, nic nie jest stałe i nie warto się załamywać. Zawsze trzeba mieć jakiś plan B. Nawet jeśli spełniacie wasze marzenia, to jednak warto mieć z tyłu głowy, że coś może się kiedyś skończyć - powiedziała Paulina.

Na koniec filmu Paulina powiedziała, że jest dumna z siebie oraz tego, co udało jej się osiągnąć. Przyznała, że wie, że nic nie dzieje się bez przyczyny i ma nadzieję, że duża zmiana w życiu wyjdzie jej na dobre.