Opluł auto Moniki Kociołek. "Czułam się jak małpa w zoo"

Monika Kociołek to influencerka znana z roli w paradokumencie "Szkoła" oraz projektu "Team X". Wokół instagramerki pojawiało się wiele kontrowersji. Internauci zarzucali nawet, że wszystkie jej działania są spowodowane potrzebą ciągłej uwagi. Niedawno Kociołek dodała niepokojącą relację na Instagrama. Influencerka wyznała, że została zaatakowana przez uczniów pewnej szkoły.

Monika Kociołek wczoraj (10 listopada) poskarżyła się swoim obserwatorom na "niewychowanego gówniarza". Auto influencerki zostało oplute. Dzieci z okolicznej szkoły naruszyły jej przestrzeń osobistą.

Instagramerka dokładnie opowiedziała przebieg całego zdarzenia. Monika Kociołek wyjaśnia, że nagrywała materiał obok szkoły, a dzieci i młodzież nie potrafiły się zachować. Influencerka wyznaje, że czuła się jak małpa w zoo, ponieważ uczniowie placówki ją osaczali z każdej ze stron. Gdy zakończyła pracę nad materiałem, część dzieci nie chciała jej przepuścić do samochodu. Influencerka przyznaje, że znalazło się kilka usłuchanych młodych osób, natomiast większość była nie do zniesienia. Na koniec dwójka z uczniów pobliskiej szkoły opluła jej auto.

Monika Kociołek w dalszej części relacji przysięgła, że zrobi wszystko, aby dobrze wychować swoje dziecko. Dodatkowo wspomina, że rodzice uczniów odpowiedzialnych za naruszanie jej granic dowiedzą się o nękaniu influencerki.