Cierpienie Moniki Kociołek. Influ, która powinna robić muzykę, nie może

Monika Kociołek zdobyła popularność, dzięki udziałowi w projekcie Team X 2. Influencerka raczej jest lubiana w internecie - ma na koncie kilka przypałowych akcji, jednak nie zaliczyła faktycznie żadnego grubego kryzysu wizerunkowego. Zdarzało jej się palnąć głupi tekst - np. o tym, że robienie brwi jest trudniejsze niż praca na budowie czy zarejestrować własną firmę z błędem, lecz są to raczej drobne wpadki. W porównaniu z naprawdę "mocnymi" zawodnikami i zawodniczkami w polskim internecie, Mona jest totalnie nieszkodliwa. Odklejona, owszem, ale krzywdy tym nikomu nie robi.

Również w przeciwieństwie do wielu influencerów, którzy zabierają się za karierę muzyczną, Monika Kociołek naprawdę potrafi ładnie śpiewać. Niestety - od 2022 r. nie wypuściła żadnej nowej piosenki.

Genzie, Fagata, nawet Nikita - lista influ, którzy mają na swoim koncie wydanie kilku piosenek lub nawet płyt, jest bardzo długa. Monika Kociołek udzielała się wokalnie w Teamie X, jednak własnego materiału ma niewiele - raptem dwa utwory, w tym jeden duet z Julią Żugaj. Influencerka nie kryje, że bardzo chciałaby wydać swoją muzykę, ale... nie może.

"Pierwszy dzień czekania (tu na TikToku), aż będę mogła wydawać piosenki... Nie chciałam się użalać, więc nie mówiłam o tym, ale ileż można..." - napisała pod filmem. W komentarzu dodała, że "nie może podać konkretnych powodów, po prostu nie może".

Widzowie Mony spekulują, że zakaz dotyczy kontraktu z agencją Spotlight.