Obywatele biorą sprawy w swoje ręce. Wszystko dla zwierząt

Sytuacja prawna zwierząt w Polsce znacznie odbiega od ideału. Łańcuchy, niewielkie kojce, sprzedaż żywych ryb w reklamówkach czy pseudohodowle to w dalszym ciągu smutny obrazek społeczeństwa, które rzekomo kocha zwierzęta. Choć w całej Polsce działają fundacje zajmujące się ratowaniem mniejszych i większych istot, aktywiści wielokrotnie powtarzają, że jest to jedynie kropla w morzu potrzeb. Realnym wsparciem mogłaby być zmiana prawa, o co walczą działacze pro-zwierzęcy.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Co dokładnie zakłada obywatelski projekt ustawy "Stop łańcuchom!"? Twórcy projektu ustawy wymieniają szereg punktów, w tym:

• zakaz stosowania łańcuchów i uwięzi;
• ograniczenie pseudohodowli poprzez powstanie Rejestru Hodowli pod nadzorem Inspekcji Weterynaryjnej, ograniczenie możliwości niekontrolowanego rozmnażania zwierząt, określenie warunków dobrostanowych w hodowlach, konieczność rejestracji stowarzyszenia w KRS oraz zakaz sprzedaży zwierząt domowych przez portale aukcyjne i sprzedażowe w Internecie;
• zmiany zapisów w ustawie, które określają przesłanki do znęcania się jako pozostawianie zwierząt w zamknięciu, zaniechanie leczenia, używanie obroży elektrycznych i kolczatek, sprzedaż detaliczną żywych ryb - z wyłączeniem akwariowych oraz przesyłanie żywych zwierząt pocztą lub poprzez firmy kurierskie.

Oprócz tego projekt ustawy wprowadza:

• nakaz kastrowania i sterylizowania zwierząt niehodowlanych;
• obowiązkowe chipowanie zwierząt domowych;
• zakaz produkcji i sprzedaży produktów ze zwierząt domowych;
• zakaz egzekucji komorniczych ze zwierząt domowych;
• zakaz żebrania ze zwierzętami;
• zwiększenie kar za przemoc wobec zwierząt;
• zakaz używania fajerwerków hukowych;
• zakaz wystawiania psów kopiowanych, tzn. z obciętymi uszami i ogonami.

Minimum 100 tys. podpisów pod projektem ustawy "Stop łańcuchom!" musi być złożone w Sejmie do 24 września 2024 r., czasu jest więc coraz mniej. Dokument można podpisać internetowo, na stronie Prawa Dla Zwierząt, oraz stacjonarnie, w siedzibach OTOZ Animals.

Źródło: "Wyborcza"