Nitro poucza Janusza Kowalskiego. "Nie wstyd ci tak po ludzku?"

W niedzielę 1 października w Warszawie odbył się "Marsz Miliona Serc". Od zdjęć przedstawiających to wydarzenie można dostać oczopląsu. Tyle osób wspierających opozycję pojawiło się bowiem na rondzie Dmowskiego w stolicy, skąd ruszał - nazywany złośliwie przez polityków partii rządzącej - marsz Tuska.

Poseł Suwerennej Polski Janusz Kowalski najwyraźniej widział tylko jedno zdjęcie. Jego zdaniem stanowi ono dowód "dramatycznej klapy frekwencyjnej marszu Donalda Tuska", o której napisał na X [Twitterze].

Sergiusz Górski "Nitro" postanowił umoralnić polityka w komentarzu. "Nie wstyd ci tak po ludzku? Jesteś posłem, a nie twitterowym randomem do ch*ja wafla, gdzie godność?" - napisał Nitro, zdobywając przy tym sporo poklasku.

"Ja dalej nie mogę uwierzyć, że to konto jest prowadzone na serio, a nie dla beki XD" - napisał w innym popularnym komentarzu Wuja Jurek. "Kłamiesz jak cały PiS" - rzucił w kolejnym Michał Niestrawski.

Na propagandowy charakter wpisu Janusza Kowalskiego zwrócił też uwagę deZeZed, który na bieżąco komentuje wydarzenia z polskiego internetu.

"Propaganda zawsze była w polityce. Propagandę prowadzi większość osób, chociażby chwaląc coś, co należy do nich. Tylko… są pewne granice, granice moralności. Z każdym rokiem mam wrażenie, że nasi kochani politycy posuwają się o krok dalej. Kłamią, już perfidnie myśląc, a raczej mając swoich wyborców za idiotów. Bo jak inaczej nazwać ten post? Wystarczy śledzić kilka innych osób z tej branży, aby od razu zweryfikować, że to kłamstwo i ludzi na marszu jest zdecydowanie więcej. Jednak, gdy zamyka się w jednej bańce, można wziąć to na poważnie" - skomentował deZeZed.

"Tacy ludzi nie powinni być politykami, tacy ludzie nie powinni mieć wpływu na społeczność! Skoro kłamią nam perfidnie prosto w oczy, przy tak błahej sprawie, co się dzieje, przy tych ważnych?" - zastanawia się deZeZed.

Jaka więc była frekwencja podczas "Marszu Miliona Serc"? W zależności, gdzie będziecie szukać odpowiedzi, otrzymacie inne wyniki. Serwisy powiązane z telewizją publiczną podają liczbę ok. 60 tys. osób lub do 100 tys. osób łącznie na trasie przemarszu. Tak nieoficjalnie miała twierdzić policja, która oficjalnie nie podaje danych.

- Nigdy nie podawaliśmy i nie podajemy, jeżeli chodzi o liczbę uczestników jakiegokolwiek zgromadzenia - przekazała tvn24.pl komisarz Małgorzata Wersocka z zespołu prasowego Komendy Stołecznej Policji.

Rzecznik stołecznego ratusza Jakub Leduchowski przekazał tvn24.pl, że w kulminacyjnym momencie w "Marszu Miliona Serc" uczestniczyło ponad milion osób. Rzeczniczka stołecznego ratusza w rozmowie z polsatnews.pl potwierdziła tę liczbę. - To największa demonstracja w historii Warszawy - wskazała Monika Beuth i dodała, że uczestnicy zgromadzenia wypełnili trasę przemarszu na długości 4,4 kilometra.

O jeszcze większej liczbie mówił sam przewodniczący KO. "Ponad 1 000 000 biało-czerwonych serc w Warszawie!" - zaiksował Donald Tusk, zamieszczając zdjęcie tłumu na ul. Marszałkowskiej.