Niszczą plakaty wyborcze. Tak chcą ukarać "ślepych" polityków
Aktywiści klimatyczni z grupy Extinction Rebellion wzięli za cel plakaty kandydatów do samorządu. Działacze zaklejają oczy polityków, aby w ten symboliczny sposób zwrócić uwagę na pewną palącą kwestię.
Extinction Rebellion jest międzynarodowym ruchem, który próbuje zapobiec masowemu wymieraniu gatunków i ograniczyć ryzyko załamania społecznego. Aktywiści wykorzystują pokojowe akty obywatelskiego nieposłuszeństwa. Ruch narodził się 31 października 2018 r. na londyńskim Parliament Square, gdzie działacze wygłosili "Deklarację rebelii" przeciwko brytyjskiemu rządowi.
Podobne
- 15-latek otworzył się przed Tuskiem. Teraz bardzo żałuje
- Protestowali w siedzibie PiS. Teraz grozi im surowa kara
- Porównuje Tuska do Oszusta z Tindera. Wykorzystał sztuczną inteligencję
- Jaszczur na celu prokuratury? Chcą zdelegalizować jego partię
- Raport "Debiutanci '23". Młodzi chcą Konfederacji i złagodzenia prawa aborcyjnego [OPINIA]
Extinction Rebellion działa w Polsce. Aktywiści zasłynęli choćby tym, że zakłócili wiec premiera Mateusza Morawieckiego, protestowali podczas wystawy malarskiej Zdzisława Beksińskiego czy przerwali sesję Rady Warszawy. Tym razem, wykorzystując popularność tematu wyborów samorządowych, zorganizowali kolejną kontrowersyjną akcję, by zwrócić uwagę na zmiany klimatyczne.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Michu M4K: Zaczynam batalie sądową. "Utopiłem miliony, grożono mi"
Aktywiści kontra plakaty wyborcze
Na celowniku krakowskiego oddziału Extinction Rebellion znalazły się plakaty wyborcze kandydatów na urząd prezydenta miasta królów. Działanie polega na zaklejeniu oczu naklejkami z napisem "ślepy na zmiany klimatu". "Ślepymi" kandydatami okazali się m.in. Łukasz Gibała, Aleksander Miszalski, prof. Andrzej Kulig czy Rafał Komarewicz.
"Kandydaci na prezydenta Krakowa nie traktują walki z katastrofą klimatyczną jako priorytetu. To jest nie do przyjęcia i pokazuje skandaliczny poziom klasy politycznej w Polsce. Antropogeniczne zmiany klimatu stanowią najważniejszy kryzys naszych czasów i nie możemy pozwolić, aby był on ignorowany" - czytamy w komunikacie Extinction Rebellion.
Co grozi za zniszczenie plakatu wyborczego?
Portal krknews.pl przypomina, że zniszczenie plakatu wyborczego lub baneru jest karalne. Art. 67. § 1. Kodeksu wykroczeń stanowi, że: "Kto umyślnie uszkadza lub usuwa ogłoszenie wystawione publicznie przez instytucję państwową, samorządową albo organizację społeczną lub też w inny sposób umyślnie uniemożliwia zaznajomienie się z takim ogłoszeniem, podlega karze aresztu albo grzywny (do 5 tysięcy złotych)."
Popularne
- Problemy Oskara Szafarowicza. Pokazał wezwanie od uczelni
- Miliony wyświetleń. 23-letnia modelka nową królową internetu
- Flipper został oszukany. Stracił kilkanaście tysięcy złotych
- Nowy trend na TikToku. Czym jest "bananowy botoks"?
- Barbara Nowak zaczepia Katarzynę Kotulę. "Małopolska nie deprawuje"
- Marcin Dubiel podpadł Roxie Węgiel. Chodzi o związek z Kevinem
- Kononowicz kończy z YouTube? Pojawił się ważny komunikat
- Fagata na radarze księdza. Duchowny rzucił jej wyzwanie
- Pikantne wyznania Billie Eilish. "Powinnam mieć doktorat z masturbacji"