Nikita ma poważne problemy ze zdrowiem. Influencerka trafiła do szpitala

Nikita wciąż jest w swoim piku popularności. Jej droga od dziewczyny Daniela Magicala do samodzielnej influencerki wcale nie była długa. Po zerwaniu z patostreamerem Nikola trafiła pod protekcję Amadeusza Ferarriego, który obiecał jej i swoim widzom, że już wkrótce zobaczą prawdziwą przemianę dziewczyny. Nowe włosy, nowe usta, nowe towarzystwo. Nikita jak przystało na influencerkę z krwi i kości, nagrała także piosenkę - utwór "GLOW UP" na YouTubie ma już ponad dwa mln wyświetleń.

9 września w internecie zaczęły pojawiać się pogłoski, jakoby Nikola miała mieć poważne problemy zdrowotne. Ostatecznie potwierdziła to sama zainteresowana, która poinformowała fanów na livie, że faktycznie trafiła do szpitala.

Influencerka nie podała widzom powodu swoich problemów zdrowotnych. Uznała, że to jej prywatna sprawa i nie będzie się nią dzielić z publiką.

Nikola powiedziała również, że nie była hospitalizowana z powodu przyjęcia środków odurzających. Dodała, że kiedy wyjdzie, może pokazać wypis. Twierdzi, że "chyba mi robili testy na wykrycie środków, które wyszły negatywnie".