Niecodzienna interwencja policji. Dziecko utknęło w nietypowym miejscu
Do nietypowej interwencji doszło w australijskim Queensland. Funkcjonariusze zostali wezwani do trzylatka. Młodzieniec potrzebował pomocy, ponieważ utknął w maszynie do zabawek.
W czwartek 1 lutego australijscy policjanci z Queensland musieli udzielić pomocy małemu chłopczykowi. Interwencja była tak oryginalna, że funkcjonariusze zdecydowali się na udostępnienie filmu. Widać na nim, jak pomagają trzylatkowi.
Podobne
- Policjant udawał nastolatka. Potajemnie nagrywał dziewczynki
- Przeżyła gwałt. Wyznała, czemu kobiety nie zgłaszają się na policję
- Australijska dziennikarka uwolniona z chińskiego więzienia. Sukces dyplomatów
- "Nie spowiadajmy dzieci". Są zalecenia komisji ds. ped*filii
- List gończy za 22-latkiem. Przeklinał w miejscu publicznym
Trzylatek utknął w maszynie do zabawek
Trzyletni Ethan to żądny przygód wielbiciel automatów z zabawkami. W czwartek 1 lutego tak bardzo zależało mu na nagrodzie z maszyny, że sam w niej utknął. Na szczęście nic mu się nie stało, a policjantom udało się bezpiecznie pomóc chłopczykowi.
- Ethan otworzył klapkę od maszyny, aby zobaczyć, czy nie ma tam żadnych zabawek. Zanim się zorientowałem, miał już głowę w środku, potem tył, a na końcu zamknęły się za nim drzwi - powiedział w rozmowie z mediami ojciec chłopczyka.
Chłopiec był zachwycony zaistniałą sytuacją. Znajdował się w końcu wśród wymarzonych zabawek, które próbował wygrać. Ojciec na konferencji prasowej opowiadał, że wrzucał do maszyny pieniądze i chciał wyciągnąć syna przy użyciu szczypiec. Obsługa salonu nie rozumiała, co się dzieje. Pracownicy myśleli, że w środku utknęły monety.
- Jedyne co zostało w środku to moje dziecko i chciałbym je z powrotem - powiedział do pracowników zestresowany ojciec chłopca.
Spokojna interwencja policji
Zdenerwowany ojciec wezwał na miejsce policję. Funkcjonariuszom udało się bezpiecznie rozbić szybę automatu. Ethanowi nic się nie stało, ponieważ bardzo uważnie słuchał poleceń mundurowych.
- Poprosiliśmy chłopca, aby wcisnął się w kąt i zakrył mocno oczy, co bardzo go ucieszyło - powiedział mediom funkcjonariusz Stuart Power.
Rzecznik salonu przyznał, że to pierwszy raz, gdy ktokolwiek utknął w maszynie z zabawkami. Powiedział, że będzie prowadził rozmowy z dostawcami automatów, aby przyjrzeć się środkom, które możemy zastosować, żeby uniknąć takich sytuacji w przyszłości.
Źródło: polsatnews.pl
Popularne
- Tata Maty prosi o pieniądze. "UWAGA! Jest sprawa"
- Kononowicz kończy z YouTube? Pojawił się ważny komunikat
- Problemy Oskara Szafarowicza. Pokazał wezwanie od uczelni
- Pochwalił się kupnem 10. mieszkania. "Psujesz rynek"
- Zapadł wyrok w sprawie portalu dla dorosłych. Jakie były przychody z Roksy?
- Flipper został oszukany. Stracił kilkanaście tysięcy złotych
- Imprezowy autobus. Dzieci pochwaliły się, jak bardzo "kochają Fagatę"
- Nowy trend na TikToku. Czym jest "bananowy botoks"?
- Barbara Nowak zaczepia Katarzynę Kotulę. "Małopolska nie deprawuje"