"Narodowa hańba". Protestują przeciwko walkom byków w Hiszpanii

Hiszpańska Partia na Rzecz Zwierząt PACMA zorganizowała 21 września przed areną Las Ventas w Madrycie doroczną demonstrację Misji Abolicji - inicjatywy chcącej doprowadzić do zakazu walk byków. Marsz, który zgromadził tysiące aktywistów i przeciwników korridy, przeszedł okrężną trasą przez główne ulice otaczające arenę walk byków przy dźwiękach haseł nawołujących do zaprzestania okrutnej rozrywki.

Hasła, które towarzyszyły demonstracji to m.in. "Nie moja kultura" i "Narodowy wstyd". Przewodniczący PACMA, Javier Luna, podkreślił w wypowiedzi dla Europa Press, że "głównym" celem formacji jest zniesienie wszystkich uroczystości związanych z walkami byków odbywających się w Hiszpanii. Luna stwierdził: "Hiszpańskie społeczeństwo je potępia. Większość odrzuca walki byków. Nie są ani sztuką, ani kulturą".

PACMA wezwała również Unię Europejską do "wywarcia nacisku" na hiszpański rząd, aby położył kres walkom byków, które uważa za "narodową hańbę". Na proteście w Madrycie przemawiała m.in. Esmeralda Hernández, kongresmenka i główna promotorka zakazu walk byków w Kolumbii. W tym kraju w czerwcu 2024 r. prezydent podpisał ustawę zakazującą korridy.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

PACMA zbiera podpisy pod obywatelską inicjatywą ustawodawczą w celu uchylenia przepisów uznających walki byków za dziedzictwo kulturowe Hiszpanii. Jak podała Polska Agencja Prasowa, zebrano już 300 tys. z wymaganych pół miliona. W 2013 r., w obliczu rosnącego sprzeciwu dużej części społeczeństwa wobec korridy, ówczesny konserwatywny rząd zapisał rozrywkę w ustawie o ochronie dziedzictwa kulturowego. Walki byków ogląda w Hiszpanii w ciągu roku średnio ok. 6 mln osób, a korrida zasila gospodarkę kraju wpływami przekraczającymi 3,5 mld euro.

Źródło: pap.pl, surinenglish.com