Marzenia Oskara Szafarowicza. Zdradził, co chce dostać pod choinkę

Oskar Szafarowicz to aktualnie najbardziej rozpoznawalny działacz młodzieżówki Prawa i Sprawiedliwości. Aspirujący polityk oraz przyszły prawnik jest niesamowicie zaangażowany w komentowanie życia społecznego. Działa głównie na platformie X, gdzie regularnie udostępnia od kilku do nawet kilkunastu wpisów dzienne. Jego przemyślenia bardzo często zdobywają ogromne zasięgi, sprawiając, że głos Szafarowicza liczy się w debacie dotyczącej polityki.

O młodym działaczu młodzieżówki PiS zrobiło się głośno, gdy w 2023 r. Polskę obiegły informacje, że otrzymał pracę w banku PKO BP, choć nie miał wyższego wykształcenia. Dodatkowo nie posiadał żadnych kwalifikacji, aby zajmować tak odpowiedzialne oraz świetnie płatne stanowisko. Szafarowicz pojawiał się na pierwszych stronach gazet przez swoje zaangażowanie w sprawę posłanki PO Magdaleny Filiks oraz jej syna. Wiele osób uważa, że swoimi krzywdzącymi komentarzami mógł doprowadzić do samobójczej śmierci nastolatka.

Nie jest żadną tajemnicą, że Oskar Szafarowicz nie jest fanem premiera Donalda Tuska, a także rządów koalicji 15 października. W mediach społecznościowych regularnie stwierdza, że politycy Platformy Obywatelskiej to zdrajcy narodu. Podkreśla, że szef Rady Ministrów działa na zlecenie Niemiec oraz Brukseli. Twierdzi, że wszystkie jego ruchy są podejrzane, a jego celem jest oddanie polskiej suwerenności. W sobotę 7 września Szafarowicz udostępnił krótki wpis. Zdradził, o czym marzy.

"Ach, gdyby marzenia się spełniały i moglibyśmy na Święta Bożego Narodzenia otrzymać w prezencie polski rząd…" - napisał Oskar Szafarowicz na platformie X. Aspirujący polityk zasugerował, że aktualnie rządzący nie są tak naprawdę Polakami i nie działają na korzyść własnego państwa. Nie wiemy, skąd działacz młodzieżówki PiS ma informacje o oddaniu władzy komukolwiek zza granicy.