Lexy Chaplin tłumaczy się z jedzenia Drwala

Lexy Chaplin tłumaczy swoją dietę. "Trener mi pozwolił"

Źródło zdjęć: © Instagram: lexychaplin / Instagram: lexychaplin
Weronika Paliczka,
02.12.2024 13:45

Bycie osobą publiczną wiąże się z tym, że media i fani śledzą cię całą dobę. Przekonała się o tym Lexy Chaplin, która nie mogła spokojnie zjeść Burgera Drwala. Teraz influencerka odpowiada dziewczynie, która nagrała ją z ukrycia.

Trening sportowy to nie tylko ciężka praca na sali czy boisku - to również dbałość o odpowiednią dietę, która wspiera osiąganie lepszych wyników. Każdy zawodnik wie, jak ważne jest przestrzeganie zasad odżywiania, by maksymalizować efektywność treningów i utrzymać formę. Jednak w tym wszystkim warto pamiętać, że sportowiec to również człowiek, który ma swoje potrzeby i przyjemności. Czasami zdarzają się odstępstwa od diety, które mogą być kuszącą pokusą - czy to kawałek ulubionego ciasta, czy wieczór z przyjaciółmi przy pizzy. Jeden fast food nie przekreśla całego cyklu treningowego, a kawałek ciasta nie powinien być powodem do wstydu czy złości na samego siebie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Marti Renti: "Freak fight to jest mocno szowinistyczny świat" | VibezTalk

Lexy Chaplin została złapana na gorącym uczynku

Jakiś czas temu media społecznościowe obiegło nagranie, na którym siedząca w samochodzie Lexy Chaplin je Burgera Drwala. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że influencerka przygotowuje się do freak fightowej walki, jest więc pod stałą opieką sportową i dietetyczną. Nagranie z ukrycia wzbudziło oburzenie w internecie. Jedni krytykowali autorkę filmu za filmowanie influencerki, która w spokoju chce zjeść kanapkę, inni oskarżali Lexy o złamanie obietnicy dotyczącej rezygnacji z jedzenia fast foodów.

Lexy Chaplin tłumaczy się ze zjedzenia Drwala

Teraz kwestia jedzenia Burgera Drwala powróciła do Lexy Chaplin niczym bumerang. Influencerka została zapytana o kanapkę podczas sesji Q&A na swoim Instagramie. W odpowiedzi gwiazda powiedziała: - Oj, ja nie wiem, o czym ty mówisz, kochana. Dyscyplina, ja do walki czekam. Żartuję. No tak, to ja jadłam tamtego Drwala. Zostałam przyłapana. Kiedyś wam powiem wszystko, bo ja w ogóle złapałam tą dziewczynę, która mnie nagrywała z ukrycia. Ufff. Kiedyś wam opowiem tą historię, ale to nie teraz. W każdym razie trener mi pozwolił zjeść pół Drwala, więc pojechałam.

trwa ładowanie posta...

Co o tym myślisz?
  • emoji serduszko - liczba głosów: 0
  • emoji ogień - liczba głosów: 0
  • emoji uśmiech - liczba głosów: 0
  • emoji smutek - liczba głosów: 0
  • emoji złość - liczba głosów: 0
  • emoji kupka - liczba głosów: 0
carla,zgłoś
Nie jestem żadną gwiazdą ale jeść publicznie też nie lubię dlatego sushi czy burgery z roomservice do domu sobie zamawiam i wtedy moge jeść to jak chce. Burgera to nie wiadomo czasem czy w rękę wziąc i jeść czy nożem kroić. a w domu to jem tak jak mi się podoba i nie zwraca na mnie nikt uwagi
Odpowiedz
0Zgadzam się0Nie zgadzam się