Konopskyy jest transfobem i mamy na to dowody. Odpowie na zarzuty?

Mikołaj Tylko, znany jako Konopksyy, prowadzi aktualnie jeden z największych kanałów commentary w Polsce. Jego statystyki gwałtownie wystrzeliły w górę, kiedy wraz z Sylwestrem Wardęgą przygotował obszerny, drobiazgowy materiał na temat Pandora Gate - afery pedofilskiej z udziałem polskich youtuberów m.in. Stuarta B., Marcina Dubiela i Michała Barona "Boxdela". Aktualnie Konopskyy ma na swoim kanale prawie dwa miliony subskrybentów.

Konopskyy nie należy do aktywnych influencerów - na swoim prywatnym koncie na Instagramie postuje bardzo rzadko i jeśli się udziela, robi to na własnych filmach. Wyjątkiem od reguły był jego udział w drugiej edycji programu "Sabotażysta" Reziego.

Milczenie to dobry sposób na unikanie kontrowersji, lecz Konopskyy'emu nie udało się od nich uciec całkowicie. Niesmak wywołał jego ostatni film, w którym influencer zrelacjonował konflikt pomiędzy największym amerykańskim youtuberem Jamesem Donaldsonem, znanym jako MrBeastem i częścią jego widzów. Niektórzy z nich wyrazili swoje niezadowolenie faktem, że twórca wspiera swoją transpłciową przyjaciółkę i współpracowniczkę Avę Tyson.

Przybliżenie afery z udziałem właściwie największego youtubera na świecie absolutnie nie jest niczym dziwnym w kontekście kanały newsowego. Podobnie jak przedstawienie dwóch stron konfliktu, co trzeba przyznać - Konopskyy zrobił. Problem polega jednak na jego własnej narracji, która wcale nie jest inkluzywna ani nawet neutralna.

Ava Tyson jest transpłciową przyjaciółką MrBeasta i jego bliską współpracowniczką. Kobieta w zeszłym roku dokonała coming outu, przeszła tranzycję i rozstała się ze swoją żoną Katie Tyson, z którą ma czteroletnie dziecko. Niedawno w social mediach (ponownie) spadła na nią gigantyczna fala hejtu, do której oprócz skrajnie prawicowych internautów swoje trzy grosze dorzucili także transfobiczni twórcy, jak np. streamer Nickmers. Mężczyzna stwierdził m.in. że osoby transpłciowe nie istnieją i że powinny "dobrze się bawić w krainie snu i iluzji". MrBeast oraz była partnerka Avy Tyson zaciekle bronią jej w social mediach, a sama Katie podkreśla, że pomimo rozstania wciąż mają dobre relacje i tworzą wspaniałą rodzinę dla ich synka Tuckera.

W swoim filmie Konopskyy relacjonuje przebieg tej dramy, ale niestety nie pozostaje obiektywny w narracji. Nie czyni tego jednak w sposób opiniowy (ciekawe dlaczego?), ale wysyła niezbyt subtelne sygnały, że znacznie bliżej mu do racji przeciwników praw osób LGBT.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

- Teraz porozmawiamy o MrBeaście, który stanął w obronie swojego przyjaciela z dzieciństwa, czyli Krisa, który poddał się terapii hormonalnej i korekcie płci na kobietę - zaczyna Konopskyy. Ta wypowiedź jest odrobinę śliska, lecz uznaję, że stosowaną w niej nomenklaturę można wytłumaczyć. Wcześniejsze imię Avy było publiczne, kobieta wciąż ma je wpisane w swoich social mediach (jako drugie), poza tym ktoś, kto jest kompletnie poza tym uniwersum, na pewno zrozumie, o co chodzi i jaka była droga Avy Tyson.

Im jednak dalej, tym gorzej. Konopskyy uparcie nazywa Avę "Krisem" i stosuje wobec niej męskie zaimki, pomimo że podkreślił, że przeszła tranzycję, co oznacza, że jest transkobietą - lub po prostu, kobietą. Celowe używanie tzw. deadname'u wobec osób trans jest niekulturalne i złośliwe. Można to porównać do sytuacji, w której ktoś zmienił nazwisko, ponieważ w jakiś sposób było dla niego upokarzające, a znajomy z podstawówki, który je pamięta, będzie je wytykać przy pierwszej lepszej okazji. Warto podkreślić, że na screenach, które Konopskyy przywołuje w materiale i wyświetla na ekranie, jest napisane "Ava", co influencer i tak uparcie i nieustannie przekręca na "Kris".

To zresztą nie pierwszy raz, kiedy Konopskyy jest posądzany o transfobię. Kiedy mówił o tranzycji Nolif, używał zdecydowanie nieinkluzywnego języka, co zostało mu wytknięte m.in. przez Maję Staśko. W filmie, który nagrał rok temu, również pojawiły się wskazówki o jego uprzedzeniach.

- To, że trafił na pana, to efekt uboczny - skomentował aferę Denisa Labrygi, który miał korzystać z usług transpłciowej seksworkerki.

Poprosiliśmy Konopskyy'ego o udzielenie komentarza w tej sprawie. Kiedy pojawi się jego odpowiedź, artykuł zostanie zaktualizowany.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo