"Rotwailerek". Masny przeanalizował sukces Stanowskiego

Rafał Masny po odejściu w 2021 r. z popularnego "Abstarachuje.TV" rozwija własny kanał na YouTubie. "Masny kanał" ma obecnie 281 tys. subskrybentów. 7 lutego opublikował długi materiał zatytułowany: "Krzysztof Stanowski: Anatomia sukcesu". Masny dogłębnie analizuje w nim żródła popularności Stanowskiego, którego najnowszy projekt na YouTube -  "Kanał Zero" - ma już ponad 800 tys. subskrybentów.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Masny opisał popularność "Dziennikarskiego Zera" jako "'Pudelka' dla mężczyzn", czyli "Rotwailerka". Tłumaczył, że portale śledzące wiadomości o celebrytach zastąpiły w zatomizowanym społeczeństwie zjawisko plotkowania o znajomych i sąsiadach. Plotka była "społecznym barometrem", wskazującym osobom zaangażowanym w wymienianie się nią, jakie zachowania są, a jakie nie są akceptowane społecznie. Kosztem osoby obmawianej.

Masny stwierdził, że w portalach plotkarskich ważniejsze, niż treści o życiu celebrytek i celebrytów jest społeczne zjednoczenie wokół ich komentowania. Jego zdaniem podobną niszę po męskiej stronie polskiego internetu zajął Stanowski. Według byłego dziennikarza "Kanału Sportowego" jego widzowie to w 85 - 90 proc. mężczyźni.

Zdaniem Masnego dla odbiorców materiałów Stanowskiego, najważniejszy jest jego styl. Opisał go akronimem "szablon B". "S" jak "swojski", "Z" jak "zabawny", "A" jak arogancki, "B" jak bezpośredni, "L" jak logiczny, "O" jak ordynarny (w kontekście używania wulgaryzmów), "N" od niemieckiego "nestbeschmutzer", czyli "kalający własne gniazdo". Tu Masny objaśnił, że chodzi o krytykę zarówno sportowców, trenerów jak i własnego, dziennikarskiego środowiska Stanowskiego.

Ostanie "B" w opisie stylu narracyjnego Stanowskiego oznacza "bezlitosny". Zdaniem Masnego, Stanowski jest "jednoosobowym sądem w publicznych sprawach wytaczanych swoim celom".

"Nikt nie jednoczy tak, jak wspólny wróg" - powiedział w nagraniu Masny. Tłumaczył, że sposób konstruowania materiałów przez Stanowskiego wykorzystuje ten aspekt funkcjonowania społecznego. Jego zdaniem dziennikarz płynnie przechodzi między rolami ofiary, oskarżyciela i wybawcy, skutecznie przekonując widzów, że powinno oburzać ich to samo (a właściwie te same osoby), co jego.

W roli ofiary Stanowski, zdaniem Masnego, opowiada dlaczego to, z czym się nie zgadza jest krzywdzące i niesprawiedliwe. Jako oskarżyciel znajduje winnego i nie przebierając w słowach udowadnia, dlaczego jego postepowanie jest niewłaściwe. Jako wybawiciel przedstawia kategoryczne wyroki na temat tego, jak jest i jak powinno być. Masny zilustrował tę tezę fragmentami nagrań, w których Stanowski przechodzi między tymi trzema rolami nawet w krótkich wypowiedziach.

Masny stwierdził, że największą popularność Stanowski zdobył zapraszając gości, przeciwko którym najłatwiej było nastawić publiczność. Wymienił m.in. Marcina Najmana, Maję Staśko i Jasia Kapelę. Zdaniem Masnego nie różni się to zasadniczo od krytykowanych przez Stanowskiego walk celebrytów w oktagonie, również opartych na niskich instynktach widzów.

Masny podkreślił, że jego materiał nie jest atakiem. Twierdził, że nie identyfikuje się z przeciwnikami Stanowskiego, a jego osiągnięcia w przestrzeni internetowej uważa za imponujące. Uważa, że dziennikarz, o którym mówi w materiale per "pan Stanowski" lub "pan Krzysztof", sprawia wrażenie osoby skromnej i szczerej.

Do nagrania Masnego odniósł się już sam zainteresowany. Zapytany na portalu X czy planuje skomentować materiał, Stanowski odpisał: "nie mam czasu oglądać niczego poza 'Kanałem Zero'".