Kaja Godek znów przed sądem. Zaapelowała o pieniądze i modlitwę
Kaja Godek stanie przed sądem w związku ze wznowionym procesem o naruszenie dóbr osobistych osób LGBTQ+. Chodzi o rozpowszechnianie nieprawdy na temat osób homoseksualnych.
Kaja Godek poza swoją działalnością antyaborcyjną znana jest również z licznych wypowiedzi homofobicznych. Za trzy z nich została w 2018 r. pozwana przez grupę 16 osób należących do społeczności LGBTQ+. Wśród osób, które wytoczyły Godek ten proces, są m.in. poseł Krzysztof Śmiszek i wykładowca prawa na UW prof. Jakub Urbaniak.
Podobne
- Kaja Godek wystąpi w Sejmie. Aktywiści chcą zablokować transmisję
- Kaja Godek prosi o pieniądze. Jej aktywiści podpadli policji
- Kaja Godek ostrzega przed olejem z Biedronki. Kuriozalny powód
- Zbierali podpisy pod projektem Kai Godek. Zapłacą karę
- Porażka Kai Godek. Finał głośnej sprawy w Sądzie Najwyższym
Godek apeluje o wsparcie w procesie o naruszenie dóbr osobistych
W Polsce nie ma jeszcze prawa penalizującego mowę nienawiści wobec mniejszości LGBTQ+, dlatego Godek została pozwana na drodze cywilnej za naruszenie dóbr osobistych osób, które wytoczyły jej proces. Jak podał portal pap.pl, chodzi o nazwanie osób nieheteronormatywnych "zboczeńcami" i wypowiedzi "homoseksualizm bardzo często idzie w parze z pedofilią" oraz "geje chcą adoptować dzieci, bo chcą je molestować i gwałcić".
Sąd pierwszej instancji oddalił pozew, argumentując, że ogólne wypowiedzi Godek na temat osób nieheteronormatywnych nie naruszają dóbr osobistych powodów. W 2021 r. sąd apelacyjny orzekł jednak, że sprawa była prowadzona nieprawidłowo i powinna wrócić do pierwszej instancji. O rozpoczęciu wznowionego procesu poinformowała Godek w mediach społecznościowych 5 listopada.
Godek ujawniła, że ma zamiar używać procesu do sprowokowania "debaty o związku LGBT z wykorzystywaniem seksualnym dzieci". To dość karkołomny pomysł, zważywszy, że sama pozwana zakłada, że proces może trwać długo. Zaś "debata", której się domaga, jest od wielu lat do zamknięcia w kilku zdaniach.
Nie ma związku między pedofilią, a orientacją seksualną
Dla portalu vox.com badania w tym zakresie podsumował w 2017 r. emerytowany profesor Uniwersytetu Kalifornijskiego w Davis, psycholog Gregory Herek. Wypowiedź odnosiła się do pedofilii wśród księży Kościoła katolickiego, dlatego profesor mówił o mężczyznach. Naukowcy szacują, że proporcje mężczyzn do kobiet wśród osób o skłonnościach pedofilskich to 10 do 1.
Pedofilia nie ma związku z orientacją seksualną, jest zaburzeniem rozwoju psychoseksualnego. Według współczesnej wiedzy naukowej czynnikami ryzyka dla wystąpienia skłonności pedofilskich są:
- historia bycia ofiarą przemocy seksualnej
- urazy mózgu
- osobowość antyspołeczna
- nadużywanie alkoholu lub substancji odurzających
- brak nieseksualnych intymnych związków z innymi
- słabe relacje z rówieśnikami
- problemy z kontrolą impulsów
W poście i filmie na X Godek apeluje do swoich zwolenników o pieniądze na koszty procesu oraz o modlitwę. Pierwsza rozprawa odbędzie się we wtorek 7 listopada o 9.00 w Sądzie Okręgowym w Warszawie.
Popularne
- Jelly Frucik zablokowany na TikToku. "Ryczę i jestem w rozsypce"
- Kim są "slavic dolls"? Śmiertelnie niebezpieczny trend na TikToku
- Vibez Creators Awards - wybierz najlepszych twórców i wygraj wejściówkę na galę!
- Były Julii Żugaj szantażował jurorów "Tańca z gwiazdami"? Szalona teoria fanów
- Amerykanie nie umieją zrobić kisielu? Kolejna odsłona slavic trendu
- Quebonafide ogłosił finałowy koncert? "Będzie tłusto"
- Jurorka "Tańca z gwiazdami" węszy romans? "Ja nie widzę tej relacji"
- Chłopak Seleny Gomez się nie myje? Prawda wyszła na jaw
- Agata Duda trenduje za granicą. Amerykanie w szoku