Kaja Godek pozywa fundację My

Kaja Godek pozywa Fundację MY. Właściciele zbierają na rozprawę

Źródło zdjęć: © Forum / Forum
Weronika Paliczka,
23.10.2023 14:00

Kaja Godek w natarciu. Działaczka pro-life pozwała Fundację MY z Sopotu. Powodem pozwu jest obraza dóbr osobistych działaczki. Godek oczekuje kilkunastu tysięcy złotych.

Fundacje pro-choice nie miały łatwego życia w Polsce rządzonej przez Prawo i Sprawiedliwość. Tę opinię potwierdzić może Fundacja MY z Sopotu, która zajmuje się "szeroko rozumianym rozwojem osobistym oraz ruchami wolnościowymi z szczególnym uwzględnieniem wolności wyznania i wolności kształtowania światopoglądu każdego człowieka na tym świecie".

Kaja Godek pozywa fundację

Działaczy fundacji poruszyła kwestia protestów kobiet z 2019 r., w związku z czym opublikowali na stronie organizacji tekst dotyczący sytuacji kobiet w Polsce. Artykuł jest przedstawieniem punktu widzenia aktywistów Fundacji MY. W tekście tym postać Kai Godek pojawia się kilka razy: jako twarz ruchu pro-life, a także matka dziecka z Zespołem Downa. Nie wiadomo, który fragment uraził aktywistkę, wiadomo jednak, że postanowiła pozwać fundację.

Pomóż nam zmienić internet na lepsze. TUTAJ

Czego oczekuje Kaja Godek? Usunięcia tekstu, w którym się pojawia, a co za tym idzie: zdjęć zastosowanych w artykule, które "naruszają dobra osobiste powódki, jej cześć i godność". Oprócz tego Godek wymaga od pozwanych zadośćuczynienia w wysokości 15 tys. zł, które mają być przelane na konto Fundacji Życie i Rodzina. Fundacja MY ma także pokryć koszty rozprawy sądowej.

Fundacja zbiera pieniądze na poczet rozprawy

Aby pokryć koszty rozprawy sądowej z powództwa Kai Godek, Fundacja MY postanowiła uruchomić zbiórkę. Docelowo działacze planują zebrać 20 tys. zł. Obecnie zbiórkę kwotą 910 zł wsparło sześć osób. Zebrane środki mają posłużyć do pokrycia kosztów sądowych, m.in. pozyskania opinii biegłych z zakresu informatyki. Sprawa Kai Godek została skierowana do sądu I instancji. Nie wiadomo, ile dokładnie potrwa przewód sądowy: Fundacja MY nie wyklucza apelacji.

Co o tym myślisz?
  • emoji serduszko - liczba głosów: 20
  • emoji ogień - liczba głosów: 2
  • emoji uśmiech - liczba głosów: 379
  • emoji smutek - liczba głosów: 3
  • emoji złość - liczba głosów: 34
  • emoji kupka - liczba głosów: 138
Swian,zgłoś
To teraz rozumiem jej działania, ma dziecko z zespołem downa. To co, inni maja mieć lepiej?
Odpowiedz
2Zgadzam się0Nie zgadzam się
POLAK,zgłoś
Druga Krycha P.
Odpowiedz
3Zgadzam się0Nie zgadzam się
Szmencel,zgłoś
Kaja się za bardzo wylaszczyła ostatnio. Kiedyś bardziej przypominała typową aktywistkę pro-life. Dzisiaj nawet ktoś mógłby uznać ją za atrakcyjną, gdyby nie krucyfiks na szyi.
Odpowiedz
6Zgadzam się0Nie zgadzam się
Zobacz komentarze: 290
Komentarze (290)
Powrót