Kaja Godek pozywa Fundację MY. Właściciele zbierają na rozprawę
Kaja Godek w natarciu. Działaczka pro-life pozwała Fundację MY z Sopotu. Powodem pozwu jest obraza dóbr osobistych działaczki. Godek oczekuje kilkunastu tysięcy złotych.
Fundacje pro-choice nie miały łatwego życia w Polsce rządzonej przez Prawo i Sprawiedliwość. Tę opinię potwierdzić może Fundacja MY z Sopotu, która zajmuje się "szeroko rozumianym rozwojem osobistym oraz ruchami wolnościowymi z szczególnym uwzględnieniem wolności wyznania i wolności kształtowania światopoglądu każdego człowieka na tym świecie".
Podobne
- Kaja Godek pochwaliła się treningiem. Strach się bać
- "Lobbing środowisk przestępczych". Kaja Godek po raz kolejny o aborcji
- Czy jest coś gorszego od wojny? Kaja Godek nie ma wątpliwości
- "To projekty o ludobójstwie". Kaja Godek zamieszana w awanturę w Sejmie
- "Horror, przed którym ostrzegaliśmy". Kaja Godek grzmi na X
Kaja Godek pozywa fundację
Działaczy fundacji poruszyła kwestia protestów kobiet z 2019 r., w związku z czym opublikowali na stronie organizacji tekst dotyczący sytuacji kobiet w Polsce. Artykuł jest przedstawieniem punktu widzenia aktywistów Fundacji MY. W tekście tym postać Kai Godek pojawia się kilka razy: jako twarz ruchu pro-life, a także matka dziecka z Zespołem Downa. Nie wiadomo, który fragment uraził aktywistkę, wiadomo jednak, że postanowiła pozwać fundację.
Pomóż nam zmienić internet na lepsze. TUTAJ
Czego oczekuje Kaja Godek? Usunięcia tekstu, w którym się pojawia, a co za tym idzie: zdjęć zastosowanych w artykule, które "naruszają dobra osobiste powódki, jej cześć i godność". Oprócz tego Godek wymaga od pozwanych zadośćuczynienia w wysokości 15 tys. zł, które mają być przelane na konto Fundacji Życie i Rodzina. Fundacja MY ma także pokryć koszty rozprawy sądowej.
Fundacja zbiera pieniądze na poczet rozprawy
Aby pokryć koszty rozprawy sądowej z powództwa Kai Godek, Fundacja MY postanowiła uruchomić zbiórkę. Docelowo działacze planują zebrać 20 tys. zł. Obecnie zbiórkę kwotą 910 zł wsparło sześć osób. Zebrane środki mają posłużyć do pokrycia kosztów sądowych, m.in. pozyskania opinii biegłych z zakresu informatyki. Sprawa Kai Godek została skierowana do sądu I instancji. Nie wiadomo, ile dokładnie potrwa przewód sądowy: Fundacja MY nie wyklucza apelacji.
Popularne
- Treści dla dorosłych znikają z X? Blokada dotyczy całej Europy (tak, Polski też)
- Wiernikowska dołączyła do groźnego trendu. Naraziła zdrowie swojego synka?
- Najkwaśniejsze cukierki świata w polskim sklepie? Tiktoker podjął wyzwanie
- Matcha jest obrzydliwa? Cała prawda o warszawskim zapaleniu opon mózgowych [VIBEZ CHECK]
- "Strefa gangsterów". Tom Hardy idzie spuścić ci łomot [RECENZJA]
- Cios w młodych ludzi? Ekspertka komentuje decyzję Andrzeja Dudy
- To coś więcej niż książka. Dawid Podsiadło zaskoczył fanów
- Farmer stworzył Tindera dla krów. Poprosił o pomoc ChatGPT
- Kto wystąpi w 2. sezonie "Good Luck Guys"? Znacie go z Teamu X