Jelly Frucik trafi za kratki? Znany prawnik tłumaczy
Po ostatnim występie w telewizji śniadaniowej Jelly Frucik stał się gorącym tematem w internecie. OMZRiK postanowił wytknąć błędy streamera i złożyć zawiadomienie o popełnieniu szeregu czynów zabronionych Prokuraturze Okręgowej w Gdańsku. Prawnik Marcin Kruszewski, znany na TikToku jako Prawo Marcina, zabrał głos w sprawie.
Filip Nowak, działający pod pseudonimem "Jelly Frucik", to znany tiktoker i streamer. Influencer ma zaledwie 18 lat. Pomimo młodego wieku wspiera go cała masa oddanych fanów. Tiktoker wspiął się na wyżyny popularności w rekordowo krótkim czasie.
Podobne
- Jelly Frucik rzucił naukę? "Wziąłem papiery ze starej szkoły"
- Jelly Frucik wziął ślub? Fani nie dowierzają
- Najjjka krytykuje Jelly Frucika. "Takie osoby demoralizują społeczeństwo"
- Jelly Frucik stworzył miotacz ognia. Influencer stanowi zagrożenie dla innych?
- Fani Jelly Frucika zachwyceni. Teledysk do "Niunie" już jest
Z początku skupiał się na prowadzeniu transmisji na żywo. Obecnie publikuje również sporo contentu na portalach społecznościowych. Dodatkowo nastolatek wydał niedawno własną książkę o nazwie "Jelly Frucik i szalony live". Ta barwna i jaskrawa postać skutecznie zamieszała w głowach wielu internautów.
Jelly Frucik trafi za kratki?
Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych to niezależna organizacja pozarządowa. Często działa w sprawach, które zdobywają rozgłos medialny. Tym razem stowarzyszenie skupiło się na Jelly Fruciku. Członkom organizacji nie spodobał content, jaki streamer prezentuje w internecie. Najbardziej wytknęli mu sytuację, gdy wśród dzieci promował zjadanie kostek do zmywarki. Zachowanie jest nadzwyczaj niebezpieczne i może doprowadzić do uszczerbku na zdrowiu, a nawet śmierci.
Z tego powodu organizacja zgłosiła sprawę prokuraturze: "Informujemy, że Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych złożył do Prokuratury Okręgowej w Gdańsku zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia szeregu czynów zabronionych przez Filipa Nowaka".
Prawo Marcina zabrał głos w dyskusji
Jelly Frucik podczas jednego z najnowszych live'ów zdradził, że wcale nie pójdzie do sądu: "Musicie ogarnąć d*pę niektórzy i nie brać rzeczy wszystkich na poważnie, co jest w internecie. Wy serio myślicie, że pójdę do sądu? Naprawdę wy myślicie, że pójdę siedzieć albo pójdę do więzienia? Serio? Naprawdę ludzie weźcie się ogarnijcie. To są takie bzdety, po prostu ludzie są łasi na zasięgi i robią specjalnie takie rzeczy, żeby każdy to chciał oglądać itd".
Marcin Kruszewski, działający pod pseudonimem "Prawo Marcina", to tiktokowy prawnik. Mężczyzna często wypowiada się na temat internetowych dram pod kątem prawnym. W filmikach tłumaczy, co grozi za dany czyn. Influencer postanowił skomentować sprawę Jelly Frucika. Zdradził, że "szczerze wątpi" w to, że streamer zostanie pociągnięty do odpowiedzialności prawnej, ponieważ: "nie naraził nikogo bezpośrednio na niebezpieczeństwo utraty życia czy zdrowia, tak samo nie prezentował treści pornograficznych".
Popularne
- Potworny huk pod aresztem. Fani Buddy tak wspierają idola
- Od laboratorium do TikToka: Adam Mirek o edukowaniu w social mediach
- Desperacja fanów Buddy. Stworzyli petycję do Andrzeja Dudy
- "Szkoda mi Buddy". Wielkie zdziwienie po finałowej loterii
- Czy Julia Żugaj musi oddać pierścionek? Znany prawnik wyjaśnia
- Beyoncé rusza na wojnę z mediami. W tle sprawa P. Diddy'ego
- Tragedia na TikToku. Nie żyje jedna z influencerek
- Nitro został zatrzymany? Influencer komentuje sprawę
- JellyFrucik zgłoszony do prokuratury. Poszło o kostkę do zmywarki